Aktualności
11.02.2009

Vauxhall VXR8 Bathurst S Cichociemy

Kontynentalna część Europy kojarzy obecnie liczbę 560 KM właściwie tylko z ostatnim wcieleniem Lamborghini Gallardo. Podobne nastroje panowały zapewne również na wyspach brytyjskich, ale to już przeszłość. Teraz te trzy cyferki utożsamiane są tam z... sedanem Vauxhalla.

Pojazd można jednak pomylić z rodzinną limuzyną jedynie na pierwszy rzut oka, i to niezbyt dokładny. W oczy rzucają się od razu potężne wycięcia w karoserii, 20-calowe felgi, zza których ramion połyskują szerokie tarcze hamulcowe oraz wszystko wyjaśniająca sygnatura "Bathurst S" nawiązująca do australijskiego toru wyścigowego.

Vauxhall VXR8 Bathurst S

Maszyna pochodząca z krainy kangurów została na brytyjskiej ziemi potraktowana ręką mechaników z zakładu Walkinshaw, którzy w pierwszej kolejności zaopatrzyli pracujące pod maską V8 w kompresor. Pozwoliło to zwiększyć moc silnika o prawie jedną trzecią (do 560 KM), a moment obrotowy aż do 715 Nm (w zwykłym Holdenie "jedynie" 550 Nm).

Vauxhall VXR8 Bathurst S

Modyfikacje techniczne to również utwardzone zawieszenie, nowy układ hamulcowy, nowe intercoolery, przemapowane ECU i wzmocnione sprzęgło. Za dodatkową opłatą (1,6 tysiąca funtów = 8,1 tysiąca PLN) możemy sobie pozwolić również na nowy wydech dostarczający kolejne 10 KM.

Vauxhall VXR8 Bathurst S

Osiągi tak przygotowanego VXR8 pozostają nieznane. Warto jednak przypomnieć, że 431-konny wariant rozpędza się do 100 km/h w niespełna 5 sekund. Ceny Bathurst S zaczynają się od 45 tysięcy funtów (obecnie 228 tysięcy PLN).

Skomentuj na forumUdostępnij