Aktualności
27.01.2009

Bugatti Veyron M.Y.B. Uszyty na miarę

Spece w Molsheim w ostatnim półroczu starali się jak tylko mogli, aby zadowolić wszelkich klientów ubolewających z faktu, że nie będą jedynymi posiadaczami Veyrona w swojej okolicy. Edycji limitowanych nie mogło jednak wystarczyć dla wszystkich, ale mając odpowiednią sumę i to nie stanowi problemu.

Latem ubiegłego roku w Dubaju wypatrzono jedynego w swoim rodzaju Veyrona Pegaso, który powstał na specjalne zamówienie pewnego bogatego obywatela Ukrainy. Teraz przed Mall of the Emirates pojawił się kolejny unikatowy Veyron - błękitny M.Y.B. EB Special Edition.

Bugatti Veyron M.Y.B.

M.Y.B. to inicjały właściciela, który poza błękitem nadwozia, chromowanymi lusterkami i grillem zażyczył sobie wnętrze z edycji Sang Noir oraz masywne, 8-ramienne felgi, które mogliśmy oglądać już w Fbg par Hermes, a których pierwowzór pojawił się w oryginalnych autach Bugatti już w pierwszej połowie XX wieku. Nadwozie i wnętrze samochodu uświetniły sygnatury z podpisem Ettore Bugatti'ego. Od strony mechanicznej pojazd pozostał nietknięty.

Bugatti Veyron M.Y.B.

Podwozie Veyrona M.Y.B. nosi numer 297, co oznaczałoby, że to jeden z ostatnich egzemplarzy jakie zjechały z taśmy produkcyjnej. Tak jednak nie jest, podwozia nie są wypuszczane kolejno, ale produkcja auta ma się rzeczywiście ku końcowi. Jeszcze w marcu minionego roku Bugatti raportowało sprzedaż 220 z 300 egzemplarzy, a teraz nieoficjalnie wiadomo, że do wzięcia pozostało już tylko 50 sztuk. Wiosną ruszy produkcja otwartego Grand Sport, który będzie limitowany do 150 egzemplarzy.

Skomentuj na forumUdostępnij