Aktualności
18.01.2022

Peugeot 9X8 Stan pobudzenia

Kilka dni temu na liście startowej do nadchodzącego, dziesiątego sezonu World Endurance Championship zobaczyliśmy w klasie Hypercar między innymi dwa zespoły Peugeota, który wraca do topowych prototypów po kilkunastu latach przerwy. Dziś marka potwierdziła, że do debiutu 9X8 zostało jeszcze kilka miesięcy. I że maszyna nadal nie ma skrzydła.

Peugeota 9X8 w pokazowej, nieruchomej formie pokazano po raz pierwszy latem ubiegłego roku. Premiera wzbudziła spore zaskoczenie: przyszła maszyna kategorii Le Mans Hypercar, która razem z innymi tworzy grupę Hypercar, pokazała się jako prototyp pozbawiony całkowicie dużego, tylnego skrzydła. Na takie ekstrawagancje pozwoliły aktualne przepisy WEC, które nie wymuszają obecności takiego elementu. Dość rozluźnione regulacje aerodynamiczne pozwalają m.in. na korzystanie z jednego elementu ruchomego i przewidują pionową płetwę z tyłu. W grudniu Peugeot pokazał zamazane zdjęcie 9X8 na jazdach testowych, a dziś odsłonił znacznie więcej. Testowy egzemplarz uwieczniony na pętli Aragon w Hiszpanii nadal nie ma skrzydła z tyłu i takim ma pozostać... choć na marginesie Peugeot dodaje, że o ostatecznym kształcie maszyny zadecydują wyniki testów na kolejnych torach o zróżnicowanej charakterystyce.

Peugeot 9X8

Prototyp w porównaniu do zeszłorocznego auta pokazowego uległ oczywistej ewolucji. Zmieniły się między innymi kształty otwartych nadkoli, płetwa ciągnąca się nad dachem i komorą silnika uległa znacznemu powiększeniu, a z tyłu pojawiły się dodatkowe, pionowe płaty. Peugeot 9X8 jest hybrydą: do jego napędu służy umieszczony centralnie, podwójnie turbodoładowany silnik V6 o pojemności 2,6 litra i mocy co najmniej 680 koni mechanicznych oraz umieszczony na przedniej osi elektryczny motor-generator o maksymalnej mocy 272 koni mechanicznych. Pierwsze V6 wylądowały na hamowni w kwietniu ubiegłego roku, w listopadzie podobną ścieżką podążył układ hybrydowy z silnikiem elektrycznym i bateriami od Saft (zakłady należące do TotalEnergies, oficjalnego Peugeota w World Endurance Championship), a pod koniec grudnia 9X8 wyjechał na pierwsze torowe testy.

Peugeot 9X8

Dziesiąty sezon World Endurance Championship zaplanowano na sześć rund: od wizyty na Sebring w marcu po finał w listopadzie w Bahrajnie z podwójnie punktowanym, 24-godzinnym Le Mans w czerwcu. Peugeot ma rywalizować w grupie Hypercar z dwoma hybrydowymi prototypami od Toyoty oraz spalinową maszyną Glickenhausa - wszystkie w klasie LMH - oraz starym Alpine powstałym na bazie starszego prototypu klasy LMP1. Kiedy dokładnie francuska marka dołączy do rywalizacji? Na razie wiadomo, że Peugeota na pewno nie zobaczymy na Sebring, a aby był w ogóle dopuszczony do Le Mans musi wystartować w maju w wyścigu na Spa-Francorchamps. Fabryczny zespół Peugota ostatni raz widziany był na długim dystansie w sezonie 2011 w pucharze Intercontinental Le Mans Cup, w którym zdobył dwa tytuły mistrzowskie wśród konstruktorów i dwa tytuły mistrzowskie wśród zespołów. W latach 1992, 1993 i 2009 Peugeot odniósł trzy zwycięstwa w 24-godzinnym Le Mans.

Aktualizacja 25.02.2022 / Peugeot Sport poinformował, że 9X8 nie zostanie wystawiony ani w 6-godzinnym wyścigu na Spa-Francorchamps w maju ani w 24-godzinnym Le Mans w czerwcu, najcięższym i najdłuższym wyścigu sezonu. Przy okazji Le Mans marka zapowiada kilka niespodzianek dla fanów i publiczności, ale nie zdradza jeszcze żadnych szczegółów. Zupełnie nowy prototyp w liczbie dwóch egzemplarzy ma być gotowy do torowego debiutu latem, co oznacza, że 9X8 należy spodziewać się w 6-godzinnym wyścigu na Monzie w lipcu, który ma być czwartą rundą tegorocznego sezonu World Endurance Championship.

Skomentuj na forumUdostępnij