Aktualności
24.08.2021

Cadillac LMDh-V.R Daleki zasięg

Atmosfera na najwyższym szczeblu długodystansowych prototypów zupełnie nowej generacji zagęszcza się coraz bardziej. W niedzielę w 24-godzinnym Le Mans po raz pierwszy triumfowała maszyna klasy Hypercar, w której obecnie rywalizują tylko trzy marki. W przyszłości będzie ich znacznie więcej. Wiemy już, że znajdzie się wśród nich również Cadillac.

W aktualnym sezonie World Endurance Championship do użytku weszły nowe maszyny klasy Le Mans Hypercar, które w miejscu dotychczasowych LMP1 tworzą grupę Hypercar. Od przyszłego roku do startów będą dopuszczone również prototypy nowej klasy Le Mans Daytona h, która w sezonie 2023 zacznie rządzić w północnoamerykańskim SportsCar Championship w miejscu prototypów DPi. Maszyny klas LMH oraz LMDh mają walczyć na równi na całym świecie w seriach WEC oraz SCC... a od sezonu 2025 do walki z nimi mają dołączyć zupełnie nowe prototypy zasilane wodorowymi ogniwami paliwowymi, ale to już zupełnie inna historia. W sezonie 2021 w WEC w grupie Hypercar rywalizują nowe LMH od Toyoty oraz Glickehnausa, a także Alpine bazujące na zeszłorocznym LMP1. W przyszłym roku do LMH dołączy Peugeot, a na sezon 2023 własne LMH zapowiedziało Ferrari. W roku 2023 zaroi się również od LMDh: swoje prototypy zapowiedziało już Porsche, Audi, Acura i BMW, a dziś również Cadillac.

Cadillac LMDh-V.R

Prototypy klasy LMDh, w odróżnieniu od LMH, będą bazować na ustandaryzowanych podwoziach oraz wspólnych elementach hybrydowego układu napędowego tylnej osi (w LMH każdy buduje własne samochody w całości: od podwozia po układ napędowy, spalinowy lub hybrydowy z napędem obu osi). W przypadku Cadillaca, który należy do General Motors, zdecydowano się na połączenie sił z Dallarą, na której podwoziu zbudowany jest aktualny prototyp marki w grupie DPi (Daytona Prototype international). Do samochodu ma trafić unikatowy silnik spalinowy, który na razie pozostaje tajemnicą. Cadillac zapowiada, że prototyp noszący oznaczenie LMDh-V.R, które nawiązuje do sportowych, drogowych aut marki z serii V, wystartuje w pucharze SportsCar Championship i pojawi się w Europie, gdzie będzie walczył o główną wygraną w 24-godzinnym wyścigu Le Mans. Maszyny mają poprowadzić zespoły Chip Ganassi Racing oraz Action Express Racing. Pierwszy start: 24 godzinny wyścig na Daytonie w styczniu 2023 roku.

Cadillac DPi-V.R

Na koncie Cadillaca nie brakuje sukcesów na długim dystansie. W latach 2017-2020 prototyp marki wygrał cztery razy z rzędu w 24-godzinnym wyścigu Daytona, w tych samych latach marka wywalczyła tytuły mistrzowskie w WeatherTech SportsCar Championship oraz Michelin North American Endurance Cup, a wcześniej dominowała w Pirelli World Challenge Championship. W 24-godzinnym wyścigu Le Mans samochody Cadillaca pojawiły się po raz pierwszy w 1950 roku (między innymi słynny "Le Monstre"). Po raz ostatni na najwyższym szczeblu widziano je w sezonie 2002 (Corvette w niższej klasie GTE, bazującej na samochodach produkowanych seryjnie, startuje regularnie prawie każdego roku; w tym roku dojechało do mety na drugim miejscu w swojej grupie). Właśnie wtedy swoją karierę zakończyła seria prototypów Northstar LMP ówczesnej klasy LMP900, która napędzana była turbodoładowanymi silnikami V8.

Skomentuj na forumUdostępnij