Aktualności
12.08.2021

Aston Martin Valkyrie Spider Zanurzenie zmysłów

Valkyrie, wiekopomne dzieło połączonych sił Aston Martina, Coswortha, Rimaca i najtęższych umysłów Red Bull Advanced Technologies, lada chwila trafi do pierwszych właścicieli. Następna w kolejce jest torowa specyfikacja Valkyrie AMR Pro, a na tym wcale nie koniec. Oto Valkyrie Spider, drogowe wydanie z otwartym nadwoziem.

Prace nad Valkyrie trwają nieprzerwanie od 2016 roku, a wszystko zaczęło się od niewinnego żartu o budowie hipersamochodu wymyślonego przez Aston Martina oraz specjalistów Red Bulla prosto z zespołu Formuły 1 w ramach trwającego od kilku lat partnerstwa technologicznego między dwoma podmiotami. Chwilę później wszystkie sprawy nabrały poważnego obrotu: u Coswortha zamówiono zupełnie nową, wolnossącą jednostkę napędową, chorwacki Rimac miał zająć się elementami hybrydowego układu napędowego, a za koncepcję aerodynamiczną ekstremalnego Valkyrie miał odpowiadać sam Adrian Newey, utytułowany konstruktor bolidów Formuły 1. W lipcu Valkyrie pojawiło się po raz pierwszy w ruchu przed publicznością Festiwalu Prędkości w Goodwood, a pierwsze sztuki mają trafić do klientów przed końcem tego roku.

Aston Martin Valkyrie Spider

Valkyrie zasila umieszczone centralnie, wolnossącym V12 od Coswortha o pojemności 6,5 litra, które kręci się do przeszło jedenastu tysięcy obrotów na minutę. Silnikowi spalinowemu, który ma produkować blisko tysiąc koni mechanicznych, towarzyszą baterie oraz silnik elektryczny, który dostarcza dodatkowo około 160 KM. Cały układ napędowy ma dostarczać 1155 koni mechanicznych, które lądują wyłącznie na tylnych kołach za pośrednictwem 7-stopniowej, automatycznej skrzyni biegów Ricardo. Osiągi: sprint od zera do setki w niecałe 2,5 sekundy i czasy okrążeń prognozowane gdzieś w przedziale między bolidami Formuły 1 i prototypami klasy LMP1. Maszyna bazuje na lekkim, węglowym kadłubie, w którym wyciosano ciasną kabinę z półleżącymi miejscami dla kierowcy i pasażera, trzymanych na swoich pozycjach przez 6-punktowe uprzęże.

Aston Martin Valkyrie Spider

Valkyrie Spider dziedziczy po coupe platformę i układ napędowy, ale pozbywa się dachu po czym zmienia sposób zawieszenia drzwi, wzmacnia strukturę nośną, koryguje aerodynamikę oraz dostraja elektronikę. W razie potrzeby można w dalszym ciągu zainstalować twardy, węglowy dach z dwoma okienkami. Bez dachu Spider rozpędzi się do co najmniej 330 km/h, z dachem do ponad 350 km/h. Już przy 240 km/h w torowym trybie jazdy docisk aerodynamiczny przekroczy 1400 kilogramów. Aston Martin zamierza wyprodukować tylko 85 egzemplarzy Valkyrie Spidera z kierownicą po lewej lub prawej stronie, co oznacza, że prawdopodobnie aut zabraknie dla wszystkich chętnych. Pierwsze egzemplarze mają trafić do klientów w drugiej połowie przyszłego roku. Valkyrie z zamkniętym nadwoziem ma być limitowane do maksymalnie 150 sztuk, a torowe Valkyrie AMR Pro napędzane wyłącznie silnikiem spalinowym zaplanowano na maksymalnie 40 sztuk.

Skomentuj na forumUdostępnij