Aktualności
28.12.2020

Elation Freedom Przygotowanie ataku

Do ataku na niszowy segment elektrycznych super samochodów szykuje się kolejna marka, o której jeszcze do niedawna prawie nikt nie słyszał. To amerykańskie Elation HyperCars, którego pierwszy model nosi imię Freedom i w pełnej formie istnieje na razie tylko na ekranach komputerów. Ale to może się w najbliższej przyszłości zmienić.

Elation HyperCars funkcjonuje oficjalnie od 2014 roku, do którego pracowało nad pierwszą maszyną w swojej krótkiej historii. Jest nim coupe Freedom, które bazować będzie na węglowym kadłubie przystosowanym do różnych zadań. W pierwszej kolejności Freedom ma być maszyną elektryczną z przestrzenią wydzieloną dla paczki baterii o pojemności co najmniej 100 kilowatogodzin oraz trzema silnikami elektrycznymi zapewniającymi stały napęd obu osi i inteligenty rozdział momentu obrotowego pomiędzy poszczególne koła za pośrednictwem przekładni o dwóch przełożeniach z tyłu i jednostopniowej przekładni z przodu. Wśród opcji znajdzie się m.in. rozbudowa układu napędowego o czwarty silnik elektryczny.

Elation Freedom

W standardzie do dyspozycji będziemy mieli 1040 kilowatów mocy (1414 koni mechanicznych). Z czterema silnikami elektrycznymi moc układu napędowego ma podskoczyć aż do 1400 kilowatów (1903 koni mechanicznych), a maksymalny moment obrotowy do 1440 niutonometrów! Jak na samochód elektryczny Freedom miałby ważyć względnie niewiele, około 1650 kilogramów. Prognozowane osiągi: sprint od zera do setki w niecałe dwie sekundy, elektronicznie ograniczona prędkość maksymalna blisko 420 kilometrów na godzinę, przeciążenia w zakrętach przekraczające 2 g oraz zasięg co najmniej 480 kilometrów. Kolejną opcją ma być paczka baterii o pojemności zwiększonej do 120 kWh, co pozwoli na zwiększenie zasięgu nawet o jedną trzecią.

Elation Freedom

Z myślą o tych, którzy nie ufają jeszcze samochodom elektrycznym lub nie mają warunków na użytkowanie takowych przewidziano wersję spalinową. Freedom w takim wydaniu miałby być odchudzony do niespełna 1290 kilogramów, a za plecami kierowcy i pasażera wciśnięte byłoby 5,2-litrowe V10 o mocy przekraczającej 750 koni mechanicznych, współpracujące z 7-stopniową, dwusprzęgłową skrzynią biegów (silnik i skrzynia od Audi). Elation HyperCars zbiera już pierwsze zamówienia i uprzedza do konieczności przygotowania co najmniej dwóch milionów dolarów (aktualnie to prawie 7,5 miliona złotych). Pierwsze egzemplarze modelu Freedom miałyby trafić do właścicieli najwcześniej pod koniec 2022 roku. W tej chwili trwa budowa pierwszego prototypu.

Skomentuj na forumUdostępnij