Aktualności
16.12.2020

Porsche LMDh Nie do odparcia

Zmiana przepisów na szczycie długodystansowych mistrzostw świata World Endurance Championship oraz północnoamerykańskiego SportsCar Championship nie przestaje przyciągać nowych zainteresowanych. Wiemy już, że w grupie prototypów przyszłości znajdzie się Toyota, SCG, ByKolles, Peugeot oraz Audi, a od dziś możemy mówić również o... powrocie Porsche!

Porsche wymeldowało się z pucharu World Endurance Championship z końcem sezonu 2017 z dorobkiem trzech tytułów mistrzów świata wśród kierowców, trzech tytułów mistrzów świata wśród producentów i trzech wygranych z rzędu w 24-godzinnym Le Mans, które podniosły liczbę wszystkich zwycięstw marki w tym miejscu do rekordowych dziewiętnastu (licząc razem z Dauerem i prototypem na podwoziu TWR). Tak wielkim sukcesem mógł pochwalić się prototyp 919 Hybrid z hybrydowym układem napędowym, którym w ciągu czterech sezonów wystartowano w 33 wyścigach, wygrywając 17 z nich. Maszyna wpisywała się w grupę LMP1, która w sezonie 2021 będzie odgrywała rolę drugoplanową przed całkowitym odejściem na emeryturę. LMP1 zostaną zastąpione nowymi prototypami klasy Le Mans Hypercar. W przyszłym roku do LMH wejdzie Toyota, SCG (Scuderia Cameron Glickenhaus), a w roku 2022 dołączy do nich Peugeot. Nad samochodem tej klasy pracuje również ByKolles.

Porsche LMDh

W sezonie 2022 na tory wyścigowe całego świata mają wyjechać kolejne prototypy nowej generacji, maszyny klasy Le Mans Daytona h, która będzie łączyć World Endurance Championship oraz SportsCar Championship. Maszyny klasy LMDh mają rywalizować bezpośrednio z LMH, ale mają być od nich tańsze w opracowaniu, między innymi dzięki zakupowi gotowych podwozi oraz standaryzacji hybrydowego układu napędowego, wspólnego dla wszystkich. Podobnie jak w przypadku LMH, każde LMDh ma być ograniczone do minimum około 1030 kilogramów masy własnej i maksymalnie 680 koni mechanicznych mocy układu napędowego. Węglowe podwozia LMDh będą stanowiły rozwinięcie dzisiejszych konstrukcji klasy LMP2, a wszyscy zainteresowani startem w nowej klasie będą mieli do wyboru podwozie jednego z czterech producentów (Dallara, Ligier, Multimatic lub Oreca). Każde LMDh ma korzystać z układu hybrydowego przygotowanego przez firmy Williams Advanced Engineering (baterie), Bosch (silnik i przetwornica) oraz XTrac (skrzynia biegów). Wybór silnika spalinowego pozostaje w rękach każdej marki.

Porsche LMDh

Porsche oficjalnie komunikowało zainteresowanie grupą LMDh w maju tego roku, a w ostatnich dniach zarząd firmy podjął ostateczną decyzję: Porsche wraca do ścigania się na długim dystansie na najwyższym szczeblu! Zupełnie nowy prototyp klasy LMDh od Porsche ma być gotowy do ruszenia do boju w sezonie 2023 i... w zasadzie nie wiadomo póki co nic więcej. Nieoficjalnie mówi się, że samochód miałby bazować na tym samym podwoziu, co zapowiedziany dwa tygodnie temu samochód Audi (którego konkretnie producenta - tego jeszcze nie wiadomo), który ma być dostępny również dla zespołów prywatnych. Jeszcze bardziej nieoficjalnie na silnik w Audi typowana jest 4-cylindrowa jednostka bazująca na motorze rodem z serii DTM, a w przypadku Porsche widlasta ósemka z podwójnym turbodoładowaniem, będąca rozwinięciem silnika produkowanego seryjnie. Jak będzie rzeczywiście - przekonamy się za kilka lat.

Skomentuj na forumUdostępnij