Aktualności
17.11.2020

8 Hours of Bahrain Pożegnanie LMP1

W sobotę na ośmiogodzinnym wyścigu w Bahrajnie zakończył się ósmy sezon długodystansowych mistrzostw świata, World Endurance Championship. Impreza, która rozstrzygnęła walkę o tytuł mistrzowski wśród kierowców, wyznaczyła jednocześnie koniec pewnej ery: w miniony weekend po raz ostatni w głównych rolach wystąpiły prototypy klasy LMP1.

Na liście startowej w Bahrajnie znalazły się tylko 24 załogi: dwie w grupie LMP1, sześć w grupie LMP2, sześć w grupie LM GTE Pro i dziesięć w grupie LM GTE Am. Grupę LMP1 pożegnały jedynie dwie hybrydowe Toyoty, których kierowcy walczyli o tytuł mistrzów świata (po siedmiu rundach dzieliło ich tylko siedem punktów). Co stało się z resztą? Już w połowie liczącego osiem rund sezonu, który przeszedł kilka dużych zmian w wyniku światowej epidemii koronawirusa, wykruszył się zespół Team LNT, który korzystał z samochodów Ginetty, a we wrześniu po 24-godzinnym Le Mans swoją działalność zakończyło Rebellion Racing, które zwyciężyło w sezonie 2019/2020 w dwóch wyścigach. W Bahrajnie miał rozstrzygnąć się również tytuł mistrzów świata wśród kierowców GTE.

8 Hours of Bahrain

Na pole position do sobotniego wyścigu ustawił się zespół Toyoty w składzie Conway, Kobayashi i Lopez w maszynie numer #7, który miał za sobą liderów klasyfikacji generalnej w siostrzanym samochodzie numer #8 (najszybsza Toyota była aż o ponad trzy sekundy szybsza od swojego zeszłorocznego wyniku). W grupie LMP2 z pierwszego miejsca startowała ekipa United Autosports w składzie Hanson, Albuquerque i di Resta przed Jackie Chan DC Racing i Singatech Alpine Elf. Klasie GTE Pro na starcie przewodzili Christensen i Estre w fabrycznym Porsche, za którym ustawił się jeden z duetów Aston Martin Racing oraz jeden z zespołów AF Corse w Ferrari. W najliczniejszej grupie GTE Am pole position zdobył kolejny zespół Aston Martina, trio Dalla Lana, Lamy i Gunn, za którym ustawiła się ekipa TF Sport w kolejnym Aston Martinie oraz Red River Sport w samochodzie marki Ferrari.

8 Hours of Bahrain

Samochód numer #8 od początku był w trudniejszej sytuacji: balans sukcesu sprawił, że auto było średnio o ponad pół sekundy na okrążeniu wolniejsze. Ekipa #7 od samego początku budowała przewagę i w połowie wyścigu była aż 75 sekund przed drugą Toyotą. Niedługo później liderów zbliżył do siebie samochód bezpieczeństwa, który wyjechał na czas sprzątania toru po odłamkach z wypadku innej klasy. Mimo to zespół #7 ani na chwilę nie stracił prowadzenia. Jego przewaga rosła z każdą minutą i na mecie po 263 okrążeniach na prowadzeniu oraz dziesięciu postojach osiągnęła prawie 65 sekund. Mike Conway, Kamui Kobayashi i Jose Maria Lopez zwyciężyli w Bahrajnie i przypieczętowali swoje pierwsze tytuły mistrzów świata kierowców World Endurance Championship! Na drugim miejscu wyścig ukończyli Hartley, Nakajima i Buemi w drugiej Toyocie.

8 Hours of Bahrain

Rywalizacja o zwycięstwo w grupie GTE Pro toczyła się początkowo między kierowcami Porsche oraz Aston Martina. Ostatecznie wyścig zdominowali zawodnicy prowadzący maszyny niemieckiej marki. Po 235 okrążeniach zwycięstwo do mety dowiózł duet Christensen i Estre, który na mecie tylko o niecałe 2,9 sekundy wyprzedził załogę Bruni i Lietz w drugim, fabrycznym samochodzie Porsche (miejsca ósme i dziewiąte w klasyfikacji generalnej). Podium zamknęli Rigon i Molina w Ferrari w barwach AF Corse. Zespoły Aston Martin Racing musiały zadowolić się miejscami czwartym i piątym w swojej klasie, które mimo trudów pozwoliły na przypieczętowanie tytułów mistrzowskich. Aston Martin zdobył tytuł mistrzowski wśród producentów GTE, a mistrzami świata wśród kierowców zostali Nicki Thiim oraz Marco Sorensen, nierozerwalny duet z Danii.

8 Hours of Bahrain

Miejsce trzecie w generalce i pierwsze w klasie LMP2 zajął zespół Jackie Chan DC Racing w składzie Tung, Aubry i Stevens, który przejechał 247 okrążeń. Niecałe 1,9 sekundy później linię mety przejechała maszyna zespołu Jota, prowadzona przez zespół w składzie Gonzales, da Costa i Davidson. Trzecie miejsce wśród prototypów LMP2 wpadło w ręce ekipy Racing Team Nederland w składzie van Eerd, vad der Garde i de Vries, która straciła do zwycięzców niecałe 15 sekund. Zespół United Autosports, który startował z pole position, uplasował się po problemach z układem paliwowym, 5-sekundowej karze i poślizgu w połowie dystansu na miejscu czwartym w klasie. To wystarczyło na zakończenie sezonu z pucharami mistrzów świata: United Autosports zdobyło tytuł mistrzowski wśród zespołów LMP2, a Filipe Albuquerque i Philip Hanson zostali mistrzami świata wśród kierowców LMP2.

8 Hours of Bahrain

Prowadzenie najczęściej zmieniało się w grupie GTE Am, w której w roli lidera wystąpili kierowcy samochodów każdej z trzech marek. Na początku główne role odgrywały Aston Martiny oraz Porsche, a w drugiej połowie do głosu doszły również Ferrari. Wyścig zakończył się wygraną Team Project 1 w Porsche starej generacji zespołu w składzie Perfetti, Ten Voorde i Bergmeister z wynikiem 232 okrążeń i trzynastym miejscem w generalce. Druga pozycja wpadła w ręce AF Corse (Perrodo, Collard i Nielsen), trzecia w Dempsey-Proton Racing w Porsche (Al Qubaisi, Evans i Holzer). Drużynowe mistrzostwo świata w grupie GTE Am zdobyło AF Corse, a Emmanuel Collard, Nicklas Nielsen i Francois Perrodo zdobyli tytuł mistrzów świata GTE Am wśród kierowców.

8 Hours of Bahrain

Ośmiogodzinny wyścig w Bahrajnie był ostatnim występem hybrydowych samochodów Toyoty klasy LMP1. Od debiutu w sezonie 2016 model TS050 Hybrid prowadzony był przez 11 różnych kierowców w 34 wyścigach. Maszyna zgarnęła 19 wygranych, wśród nich trzy Le Mans, 16 razy stawała na pole position i w 15 wyścigach ustanowiła najszybsze okrążenie. Wszystkie hybrydy Toyoty od sezonu 2012 wzięły udział w 64 wyścigach World Endurance Championship, z których zwyciężyły w 29. Już za niecałe osiem tygodni japońska marka pokaże swój zupełnie nowy samochodów klasy Le Mans Hypercar, która w sezonie 2021 zastąpi LMP1. Obok Toyoty w grupie LMH ma pojawić się również Scuderia Cameron Glickenhaus oraz ByKolles. W roku 2022 zamierza do nich dołączyć Peugeot. LMP1 będą uprawnione do startów w sezonie 2021, który będzie przejściowym. Skorzystać z tego ma między innymi Alpine, które przygotowuje się do awansu z grupy LMP2.

Skomentuj na forumUdostępnij