Aktualności
29.10.2020

Bugatti Bolide W16 wyzwolone

Ponad stuletnie dzieje marki Bugatti usiane są samochodami wyścigowymi, z których ostatnie próbowały swoich sił w latach dziewięćdziesiątych. Dziś marka, która od przeszło dwudziestu lat należy do Volkswagena, zdaje się mieć zupełnie inne zainteresowania. Tak przynajmniej było do tej pory. Bieg historii zmienił właśnie projekt Bolide.

Najnowsze, niespodziewane przedsięwzięcie Bugatti to samochód wyścigowy, jakiego do tej pory jeszcze nie było, echo dawnych sukcesów sportowych marki, które w okresie międzywojennym należały do słynnego Type 35. Punktem wyjścia dla ekstremalnego Bolide - z francuskiego "samochód wyścigowy" - było poczwórnie turbodoładowane W16 o pojemności prawie ośmiu litrów, które zasila seryjnie produkowane samochody francuskiej marki od kilkunastu lat. Silnik po zmianie turbosprężarek, wydechu, dolotu, układów chłodzenia i wielu mniejszych elementów oraz po zalaniu 110-oktanowym paliwem generuje aż 1850 koni mechanicznych oraz 1850 niutonometrów! Maksymalny moment obrotowy dostępny jest już od dwóch tysięcy obrotów na minutę. Tradycyjnie napęd przenoszony jest stale na wszystkie cztery koła przy pomocy dwusprzęgłowej skrzyni biegów o siedmiu przełożeniach.

Bugatti Bolide

Bolide powstał na nowym kadłubie z włókien węglowym i został poddany kuracji odchudzającej, która sprowadza się m.in. do drukowania 3D tytanowych, pustych w środku części. Na sucho maszyna, której wiele rozwiązań podglądnięto w wyścigowych prototypach klasy LMP1 oraz bolidach Formuły 1, waży tylko 1240 kilogramów. Węglowa karoseria, poszatkowana wlotami powietrza i łopatkami uspokajającymi pęd powietrza pracuje nad chłodzeniem i dociskiem aerodynamicznym. Podobne funkcje spełniają zabudowane felgi. Ciekawostka: we wlocie na dachu, który prowadzi powietrze do silnika, umieszczono innowacyjne bąble z elastycznego materiału, który odkształca się w zależności od prędkości i ciśnienia z myślą o poprawie aerodynamiki. Już przy 320 km/h docisk aerodynamiczny na tylnej osi sięga 1800 kilogramów, a na przedniej 800 kilogramów. A Bolide może być znacznie, znacznie szybszy!

Bugatti Bolide

Symulacje Bugatti wypluwają nieziemskie liczby: 100 kilometrów na godzinę w 2,17 sekundy, 200 kilometrów na godzinę w 4,36 sekundy, 300 kilometrów na godzinę w 7,37 sekundy, 400 kilometrów na godzinę w 12,08 sekundy, 500 kilometrów na godzinę w 20,16 sekundy, 0-400-0 kilometrów na godzinę w 24,64 sekundy, 0-500-0 kilometrów na godzinę w 33,62 sekundy, okrążenie 13,6-kilometrowego Circuit de la Sarthe w czasie trzech minut i 7,1 sekundy i w końcu okrążenie 20,8-kilometrowego Nordschleife w pięć minut i 23,1 sekundy! Symulacje nie oznaczają, że wyścigowy Bolide to tylko fantazja. Pierwszy egzemplarz jest w pełni sprawny, jeździ i ma za sobą testy na torze Paul Ricard we Francji. A Bugatti zastanawia się nad wprowadzeniem maszyny do limitowanej produkcji. Czy Bolide ma szanse na większą rywalizację? To mało prawdopodobne, ale klasa Le Mans Hypercars, która ma przejąć rządy w długodystansowych, wyścigowych mistrzostwach świata w sezonie 2021, z pewnością czeka z otwartymi ramionami.

Skomentuj na forumUdostępnij