Aktualności
07.09.2020

Grand Prix Włoch Chwila nieuwagi

Wędrówka Formuły 1 po Europie dotarła do Włoch, ojczyzny Ferrari, gdzie zatrzyma się na dwa wyścigi z rzędu, ósmy i dziewiąty odcinek mistrzostw świata z zaplanowanych siedemnastu. Pierwszym z nich było wczorajsze Grand Prix Włoch na słynnej Monzie, najszybszym torze w kalendarzu, na którym średnia prędkość pojedynczego okrążenia może przekroczyć 260 km/h.

Niedzielny wyścig był ostatnim, w którym zespół Williams pojawił się w postaci znanej od momentu jego założenia w latach siedemdziesiątych. Dziś brytyjska ekipa z rodziną Williams ma wspólną właściwie tylko nazwę: kilkanaście dni temu oficjalnie ogłoszono sprzedaż zespołu w całości amerykańskiej grupie inwestycyjnej Dorilton Capital, a po wizycie na Monzie ze stanowisk dowodzenia ustąpili 78-letni Frank Williams oraz jego córka, 44-letnia Claire, która kierowała zespołem od roku 2013. Z innej beczki: we Włoszech weszły do życia zapowiadane od niedawna zmiany techniczne, według których każdy zespół zobowiązany jest do korzystania z jednego trybu pracy silnika od początku kwalifikacji do końca wyścigu. Oznacza to m.in. koniec trybu maksymalnej mocy i wysilenia układu hybrydowego, sprawdzającego się przede wszystkim podczas kwalifikacji... oraz teoretycznie większe zapasy żywotności silnika na czas samego wyścigu. Jak miałoby to sprawdzić się w praktyce i jak zmienić rozkład sił na torze? Tego nikt nie wiedział.

Grand Prix Włoch

Ferrari przybyło do Monzy w nie najlepszych humorach. Poprzedni wyścig, GP Belgii na Spa-Francorchamps, był najgorszym występem zespołu w hybrydowej erze turbo. Treningi przed GP Włoch nie dawały dużych nadziei na znaczną poprawę sytuacji: poza pierwszą dziesiątką w FP1, maksymalnie miejsce dziewiąte w FP2 i ponownie poza pierwszą dziesiątką w FP3. W czołówce też było ciekawie: najszybszy dwa razy był Bottas, raz Hamilton. Podium FP1 zamknęli Hamilton i Albon, potem Bottas i Norris, a w FP3 niespodziewanie oba McLareny, Sainz przed Norrisem. W czasie FP1 swojego Red Bulla rozbił Verstappen, w FP2 po poślizgu i piruecie w barierkach zaparkował Vettel w Ferrari, a w trakcie FP3 współpracy odmówił Renault prowadzony przez Ricciardo (zawiodła pompa paliwa). Jak zwykle na Monzie nie zabrakło zamieszania i wolno jadących kierowców, próbujących znaleźć dla siebie jak najlepszą pozycję. Szczególnie niebezpieczna sytuacja miała miejsce w końcówce FP3, kiedy to do wolno jadących całą szerokością toru przeciwników przed zakrętem Parabolica dotarł rozpędzony do grubo przeszło 300 km/h Hamilton, który musiał ratować się wyjazdem na trawę.

Grand Prix Włoch

Kwalifikacje, w których na 5,79-kilometrowej Monzie kluczowe jest znalezienie się w odpowiednim miejscu i skorzystanie z rozrzedzonego powietrza za rywalami, przypominały momentami dość chaotyczny wyścig. W zamieszaniu i tłoku nie brakowało poszkodowanych, którzy nie mogli pokazać swoich możliwości, a wielu kierowców za przekroczenie granic toru musiało pożegnać się ze swoimi najlepszymi wynikami. Już na Q1 odpadł m.in. Vettel w Ferrari (dopiero miejsce 17) oraz oba Williamsy, które ustawiły się w ostatniej linii. Po FP2, w którym padły nowe rekordy okrążenia, na torze nie zostało ani jedno Ferrari, ani jeden Haas i ani jedna Alfa Romeo. Pole position wywalczył Hamilton w Mercedesie z rekordem okrążenia 1:18,887 (średnia prędkość: 264,36 km/h). Kolejne pozycje zdobyli: Bottas w Mercedesie (strata 0,069 sekundy), Sainz w McLarenie (aż ponad 0,8 sekundy straty do pole position), Perez w Racing Point, Verstappen w Red Bullu, Norris w McLarenie, Ricciardo w Renaulcie, Stroll w Racing Point, Albon w Red Bullu oraz Gasly w AlphaTauri.

Grand Prix Włoch

Na kilka godzin przed niedzielnym wyścigiem ogłoszono, że w przyszłym roku z Formuły 1 po pięciu latach od powrotu zniknie fabryczny zespół Renaulta. Zniknie tylko pozornie: formacja zmieni nazwę i kolory i przeobrazi się w fabryczny zespół Alpine, marki należącej do koncernu Renaulta, która od kilku lat obecna jest między innymi w długodystansowych mistrzostwach świata (World Endurance Championship). W zespole startować będzie Fernando Alonso, który wróci do Formuły 1 po przerwie trwającej od końca sezonu 2018. To już drugi zespół, który w przyszłym roku zmienia nazwę i barwy. Kilka miesięcy temu taki właśnie ruch zapowiedzieli właściciele Racing Point, które w roku 2021 przekształci się w fabryczny zespół Aston Martina. Brytyjska marka dołączy do Formuły 1 w roli konstruktora po raz pierwszy od 1960 roku, w którym jej aktywność z niezbyt udanym samochodem i tak ograniczała się do minimum.

Grand Prix Włoch

W niedzielę atmosferę na Monzie, której budowa w 1922 roku pochłonęła tylko 110 dni, podgrzewało Słońce: temperatura toru przekraczała 45 stopni, a prognozy pogody dawały niewielkie szanse na opady deszczu. Hamilton na starcie nie popełnił błędu, czego nie można powiedzieć o Bottasie. Fin stracił kilka pozycji, a na drugim okrążeniu z miejsca szóstego zaczął dopytywać czy przypadkiem nie ma przebitej opony ponieważ musi walczyć z podsterownością. Na miejsce drugie wskoczył Sainz, na miejsce trzecie na pierwszym okrążeniu przebił się Norris w drugim McLarenie. Ricciardo awansował na miejsce piąte, na miejsce ósme spadł Verstappen, na miejsce piętnaste po incydencie na starcie i ucieczce drogą na wprost przed pierwszym zakrętem spadł Albon, na miejsce dziewiąte awansował Ocon. Okrążenie 3 z 53: Verstappen wyprzedza Strolla i wskakuje na miejsce siódme. Vettel bez zmian: miejsce siedemnaste. Ostatni jest Magnussen. Okrążenie 5: Hamilton prowadzi z przewagą ponad 2,5 sekundy nad najbliższym z dwóch McLarenów.

Grand Prix Włoch

Okrążenie 6: Vettel walcząc z Williamsami nie może wytracić prędkości i leci na wprost na pierwszym zakręcie, kosząc część tablic stojących na drodze. W jego samochodzie zawiodły hamulce, widać ogień przy jednym z tylnych kół. Niemiec bardzo ostrożnie zjeżdża do mechaników i wycofuje się z wyścigu. Okrążenie 8: pięć sekund kary dla Albona za nie zostawienie miejsca na torze innemu kierowcy. Okrążenie 10: Sainz ma już prawie sześć sekund straty do Hamiltona, a tuż za McLarenami jest Perez i Ricciardo. Bottas utknął na miejscu szóstym: Mercedesy przez cały weekend były szybsze na pojedynczym okrążeniu, ale pod względem prędkości maksymalnej, która na Monzie przekracza 365 kilometrów na godzinę, ustępowały większości rywali. Okrążenie 13: Mercedes potwierdza, że Bottas ma problemy z przegrzewającym się samochodem, któremu nie pomaga jazda w tak bliskiej odległości od innych bolidów. Leclerc w jedynym Ferrari na torze jest dopiero trzynasty. Dwunasty jest Raikkonen w Alfie Romeo z silnikiem Ferrari.

Grand Prix Włoch

Okrążenie 16: przewaga Hamiltona nad Sainzem przekracza dziesięć sekund, różnica między dwoma McLarenami przekracza cztery sekundy. Okrążenie 17: Albon wyprzedza Leclerca i awansuje na miejsce trzynaste. Kierowca Ferrari udaje się wkrótce na wczesny pit stop i przesiada się z ogumienia soft na hard, na którym powinien dojechać do mety. Okrążenie 19: na poboczu za ostatnim zakrętem zatrzymuje się Magnussen w Haasie, w którym doszło do awarii (żółte flagi w trzecim sektorze). Okrążenie 20: na tor wyjeżdża samochód bezpieczeństwa, a dziesiątki mechaników szykuje się na przyjęcie swoich bolidów na zmianę opon i zaoszczędzenie czasu. W alei serwisowej pojawia się między innymi Hamilton, który zmienia ogumienia soft na medium. Na torze zostają oba McLareny, a na prowadzenie wchodzi Sainz. Aleja serwisowa od wyjazdu samochodu bezpieczeństwa jest zamknięta w celu ściągnięcia uszkodzonego Haasa. Czyżby Hamilton zjechał do mechaników w niedozwolonym czasie?

Grand Prix Włoch

Okrążenie 22: sędziowie potwierdzają, że Hamilton i Giovinazzi złamali przepisy zjeżdżając po nowe ogumienie, gdy aleja serwisowa była zamknięta. Pod koniec okrążenia można już zjeżdżać do mechaników, z czego korzystają między innymi oba McLareny. Na miejscu siódmym niespodziewanie znajduje się Latifi w Williamsie, który zjeżdżał po nowe ogumienie dużo wcześniej. Drugi jest Stroll, który opon nie zmieniał, trzeci jest Gasly. Sainz z Norrisem spadli na miejsca ósme i dziewiąte, Bottas jest dziesiąty. Koniec okrążenia 23: samochód bezpieczeństwa zjeżdża na spoczynek. Okrążenie 24: Leclerc, który znalazł się w pierwszej dziesiątce, awansuje na miejsce czwarte przed Raikkonena. Latifi spada na miejsce dziesiąte. Okrążenie 25: Leclerc traci panowanie nad samochodem, wylatuje z toru na Parabolice i uderza z impetem w barierki! Na tor wraca samochód bezpieczeństwa. Kierowca wychodzi z roztrzaskanego Ferrari bez uszczerbku na zdrowiu. To koniec domowego wyścigu dla włoskiego zespołu.

Grand Prix Włoch

Okrążenie 25: Giovinazzi otrzymuje karę dziesięciu sekund kary stop&go. Okrążenie 26: czerwone flagi, wyścig zostaje przerwany w celu naprawy barierek po wypadku Leclerca i usunięcia samochodu oraz jego fragmentów, wliczając oderwane, długo dymiące koło. Wszyscy zjeżdżają do alei serwisowej, ustawiają się na jej wyjeździe i mogą chwilowo opuścić bolidy. Po kilku minutach Hamilton otrzymuje taką samą karę, jak Giovinazzi: dziesięć sekund stop&go (plus dwa punkty karne do licencji kierowcy)! Sędziowie debatują również nad Norrisem, którego prędkość podczas wjazdu do alei serwisowej miała być niewystarczająca (ostatecznie bez konsekwencji). W czasie postoju mechanicy Mercedesa wymieniają fragment poszycia bolidu prowadzonego przez Bottasa, obejmujący kanały układu chłodzenia jednostki napędowej. Podobna operacja przeprowadzona jest na maszynie Hamiltona. Prace trwają również nad innymi samochodami, wliczając maszynę Strolla, w której, w zgodzie z regulaminami dochodzi do... darmowej wymiany ogumienia, bez potrzeby wykonania pełnowymiarowego pit stopu. Hamilton w tym czasie udaje się z pomocą hulajnogi do pokoju sędziowskiego. Po krótkiej wizycie musi pogodzić się z nałożoną karą.

Grand Prix Włoch

Wyścig został wznowiony po koło dwudziestu pięciu minutach przerwy. Okrążenie 27, okrążenie formacyjne za samochodem bezpieczeństwa, ustawienie się na gridzie i ponowny start spod świateł (procedura wdrożona po raz pierwszy). Na prowadzeniu Hamilton, za nim Stroll i Gasly. Gasly awansuje na miejsce drugie, na miejsce trzecie wjeżdża Raikkonen. Stroll przed drugą szykaną blokuje koła i leci prosto poza tor, wyprzedza go Giovinazzi. Okrążenie 29: Hamilton zjeżdża na karę i spada na ostatnie miejsce. Prowadzenie przejmuje Gasly przed dwoma Alfami Romeo! Słaby restart dla Verstappena: miejsce trzynaste, Albon w drugim Red Bullu jest szesnasty. Siódmy jest Bottas. Hamilton ma ponad dwadzieścia sekund straty do Albona. Incydent tuż po starcie z udziałem Pereza i Verstappena jest pod okiem grona sędziowskiego, ale bez żadnych konsekwencji. Okrążenie 30: na karę zjeżdża Giovinazzi i na miejsce trzecie awansuje Sainz. Red Bull ściąga Verstappena do garażu z powodu awarii samochodu. Holenderski kierowca jako trzeci odpada z wyścigu.

Grand Prix Włoch

Okrążenie 32: Gasly prowadzi z przewagą blisko dwóch sekund nad Raikkonenem, do którego niecałe 1,5 sekundy traci Sainz. Stroll jest czwarty, piąty jest Norris. Za nimi goni Bottas, który ma duże szanse na odrobienie straty punktowej w klasyfikacji generalnej kierowców do Hamiltona. Poza pierwszą dziesiątką Russell walczy z Grosjean. Hamilton jest coraz szybszy z każdym okrążeniem: do lidera z każdym przekroczeniem linii startu/mety odrabia grubo ponad sekundę. Okrążenie 34: Sainz z powodzeniem atakuje na pierwszym zakręcie Raikkonena i awansuje na miejsce drugie. Okrążenie 35: Raikkonena atakuje Stroll, który na drugiej szykanie awansuje na miejsce trzecie. Okrążenie 37: Raikkonen traci kolejne pozycje, tym razem na rzecz Norrisa i Bottasa. Za kierowcą Alfy Romeo jadą teraz oba Renaulty, Ricciardo przed Oconem. Pierwszą dziesiątkę zamyka Perez. Ostatni jest Giovinazzi. Okrążenie 38: Ricciardo wyprzedza Raikkonena i awansuje na miejsce szóste.

Grand Prix Włoch

Okrążenie 40: Hamilton wyprzedza Albona, który zblokował koła przy hamowaniu do pierwszego zakrętu i musiał ratować się jego ścięciem. Okrążenie 41: Sainz zmniejsza przewagę lidera do niespełna trzech sekund, na tym etapie wyścigu Hiszpan odrabia straty w każdym sektorze. Okrążenie 42: Hamilton zostawia w tyle kolejnych rywali, jest teraz dwunasty i ma przed sobą dłuższy odcinek pustego toru. Okrążenie 43: Raikkonena wyprzedza Ocon, który awansuje na miejsce siódme. Okrążenie 44: przed Raikkonena wysuwa się Kvyat. Okrążenie 45: Gasly ma już tylko niecałe dwie sekundy przewagi nad Sainzem. Bottas jest cały czas niespełna sekundę za Norrisem, ale kierowca Mercedesa nie może znaleźć sposobu na rywala w McLarenie. Raikkonen walczy z Perezem o miejsce dziewiąte, a tuż za nimi jest Hamilton. Okrążenie 46: Raikkonen spada poza pierwszą dziesiątkę, na miejsce dziesiąte awansuje Hamilton, który wraca do punktowanej strefy, Perez jest dziewiąty. Stawkę zamyka Giovinazzi za Albonem.

Grand Prix Włoch

Okrążenie 48: Sainz utrzymuje się w okolicy 1,5 sekundy za liderem ale wygląda na to, że jego McLaren nie znosi najlepiej takiego położenia. Hamilton wyprzedza Pereza i awansuje na miejsce dziewiąte, w garści ma najszybsze okrążenie wyścigu, które nagradzane jest jednym punktem do klasyfikacji generalnej. Okrążenie 50: Sainz z silnikiem Renaulta jest coraz bliższy złapania rywala z silnikiem Hondy w zasięg DRS, ale Gasly w AlphaTauri trzyma się ciągle ponad sekundę przed McLarenem. Okrążenie 51: Hamilton wyprzedza Kvyata i wspina się na miejsce ósme. Okrążenie 52: kierowców na prowadzeniu miejscami dzieli niespełna sekunda! Ostatnie okrążenie: niecałe pół sekundy! Marzący o wygranej Sainz jest bardzo blisko, ale nie na tyle blisko, aby objąć prowadzenie. W tle Hamilton wyprzedza Ocona i awansuje na miejsce siódme. Ostatnia prosta, McLaren za AlphaTauri, zakręt Parabolica, wyjście na prostą startową i koniec! Gasly i Sainz mijają linię mety w odstępie 0,415 sekundy.

Grand Prix Włoch

Tegoroczne Grand Prix Włoch sensacyjnie wygrał 24-letni Pierre Gasly w bolidzie AlphaTauri zasilanym układem napędowym Hondy. Było to pierwsze zwycięstwo w karierze francuskiego kierowcy i pierwsze zwycięstwo zespołu po zmianie nazwy z Toro Rosso! Kolejne pozycje zajęli: Sainz w McLarenie (najlepszy wynik w karierze), Stroll w Racing Point, Norris w McLarenie, Bottas w Mercedesie, Ricciardo w Renaulcie, Hamilton w Mercedesie (najszybsze okrążenie w wyścigu), Ocon w Renaulcie, Kvyat w AlphaTauri oraz Perez w Racing Point. Jedenasty uplasował się Latifi w Williamsie. Był to pierwszy wyścig w trwającej od początku sezonu 2014 erze turbodoładowanych, hybrydowych silników V6, w którym do podium nie dotarł nikt z Mercedesia, nikt z Ferrari i nikt z Red Bulla. Ostatni raz podobna sytuacja miała miejsce w lipcu 2012 roku, kiedy to podium GP Węgier padło łupem zawodników McLarena i Lotusa. W tym samym roku McLaren świętował wygraną we Włoszech (triumfował Hamilton). Tegoroczny wynik był tym samym najlepszym wynikiem brytyjskiej marki na Monzie od ośmiu lat.

Grand Prix Włoch

Po ośmiu rundach mistrzostw świata z siedemnastu w klasyfikacji generalnej kierowców z dorobkiem 164 punktów prowadzi Lewis Hamilton, 6-krotny mistrz świata, który jest coraz bliżej wyrównania wyniku Michaela Schumachera (siedem tytułów mistrza świata). Drugie miejsce ze 117 punktami zajmuje Bottas, trzeci ze 110 punktami jest Verstappen. Na miejsce czwarte, przed Norrisa, awansował Stroll. Tabelę bez ani jednego punktu zamykają Russel, Grosjean, Raikkonen i Latifi. Wśród konstruktorów bezkonkurencyjny jest Mercedes: 281 punktów i sześć zwycięstw. Red Bull na drugiej pozycji zgromadził 158 punktów, McLaren na miejscu trzecim zebrał 98 punktów. Ferrari zajmuje dopiero szóste miejsce (61 punktów), za Racing Point i Renaultem, a tabelę dziesięciu konstruktorów bez ani jednego punktu zamyka Williams. Formuła 1 zostaje we Włoszech, a kolejny wyścig będzie miał miejsce już w najbliższą niedzielę. Będzie nim Grand Prix Toskanii na oddalonym od Monzy o jakieś trzysta kilometrów torze Mugello, który mistrzostwa świata odwiedzą po raz pierwszy w swojej historii.

Skomentuj na forumUdostępnij