Aktualności
22.07.2020

Ford Mustang Mach-E 1400 Odwrócenie uwagi

Pod koniec ubiegłego roku Ford ośmielił się przerobić Mustanga w SUV'a o napędzie elektrycznym, który zostanie wytoczony do walki między innymi z modelami Tesli. To oczywiście nie spodobało się wszystkim z wielu różnych powodów, od nazwy auta zaczynając. Teraz ich uwagę próbuje odwrócić Mustang Mach-E 1400, elektryczna maszyna do mielenia asfaltu.

Mustang Mach-E 1400 to eksperyment oddziału Ford Performance, który idzie w ślady pokazanego w kwietniu Mustanga Cobra Jet 1400, przeszło 1400-konnego dragstera. Tym razem mamy do czynienia z samochodem torowym, który ma się czuć równie dobrze przy szybkim pokonywaniu zakrętu, jak i driftowaniu. Pojazd przygotowano we współpracy z zakładem RTR Vehicles, bazując na ogołoconym nadwoziu z drogowego Mustanga Mach-E GT, który w najmocniejszej specyfikacji ma dysponować skromną mocą 351 koni mechanicznych. Powstanie Mach-E 1400 pochłonęło jakieś dziesięć tysięcy roboczogodzin.

Ford Mustang Mach-E 1400

Efekt: rakieta na czterech kołach, którą napędza aż siedem silników elektrycznych i pakiet aerodynamiczny mający generować do 1050 kilogramów docisku przy prędkości prawie 260 kilometrów na godzinę. Cały układ napędowy - trzy silniki z przodu i cztery silniki z tyłu - dostarcza aż 1420 koni mechanicznych (1400 hp). Energia elektryczna zmagazynowana jest w kobaltowo-manganowych bateriach o pojemności 56,8 kilowatogodzin. Na pokładzie mamy ABS, kontrolę trakcji, elektryczne wspomaganie hamowania, hamulce Brembo i inne wynalazki, które pozwalają na całkowitą zmianę charakteru auta, w zależności od potrzeby.

Ford Mustang Mach-E 1400

Elektronika pozwala na ustawienie układu napędowego w jeden z kilku trybów jazdy, wliczając takie podstawy, jak poruszanie się z napędem tylko przedniej osi, napędem tylko tylnej osi lub napędem wszystkich czterech kół. Na filmie promocyjnym Mach-E 1400 starł się już z Fordami wykorzystywanymi w wyścigach serii GT, gymkhanie, drifcie czy serii NASCAR. Już wkrótce samochód będzie promował drogowego Mach-E przy okazji różnego typu imprez, z wyścigami National Association for Stock Car Auto Racing na czele... i próbował zmienić zdanie wszystkich mających mu za złe bycie SUV'em, wyglądanie jak Mustang i nazywanie się Mustangiem.

Skomentuj na forumUdostępnij