Aktualności
12.02.2020

SCG 007 LMH Magiczna okazja

Już tylko kilka miesięcy dzieli nas od wielkiej zmiany krajobrazu w długodystansowych, wyścigowych mistrzostwach świata, w których miejsce prototypów klasy LMP1 zająć mają zupełnie nowe maszyny klasy Le Mans Hypercar. Jednym z nich ma być samochód przygotowywany przez zakład Scuderia Cameron Glickenhaus, który szykuje się na to od kilku lat.

Do tej pory SCG było znane przede wszystkim z torowego P4/5 oraz autorskiego projektu 003, sportowego coupe w wersji drogowej 003S oraz wyścigowej 003C, powstałej według przepisów klasy GT3. Pod koniec ubiegłego roku firma wylansowała terenówkę Boot, z którą udała się na rajd Baja 500, a lada chwila postawi na koła pierwszą sztukę wyścigowego 004C, które docelowo ma być homologowane jako pełnoprawne GT3. W międzyczasie trwają prace nad nową fabryką, małym coupe i roadsterem 006 oraz wersją torową klasy GT4, a także topowym supercupe 007, które ma pojawić się nie tylko jako ścigacz nowej klasy LMH, ale również jako pojazd drogowy. O pierwszych przymiarkach do 007 usłyszeliśmy po raz pierwszy prawie osiem lat temu, gdy grupa LMP1 miała się jeszcze całkiem nieźle.

SCG 007 LMH

Dziś SCG ujawniło więcej szczegółów na temat ostatecznej formy projektu 007, który wystartował kilka lat temu od zera. Egzotyczna maszyna z amerykańsko-włoskimi korzeniami zasilana będzie podwójnie turbodoładowanym silnikiem V6 o pojemności trzech litrów, opracowanym specjalnie na potrzeby tego projektu (LMH dopuszcza również hybrydy, ale w tym przypadku nie ma o takim rozwiązaniu mowy). Coupe ma ważyć tylko 1100 kilogramów, dysponować mocą około 850 koni mechanicznych i kosztować okrągłe dwa miliony euro za sztukę. Opracowanie samochodu powierzono włoskiemu Podium Advanced Technologies, z którym już wcześniej pracowano m.in. przy okazji 003C.

SCG 007 LMH

Budowa pierwszego egzemplarza 007 ma rozpocząć się w sierpniu, a już we wrześniu maszyna ma być gotowa na swoje pierwsze testy na torze wyścigowym. Na razie nie wiadomo czy zespół SCG pojawi się wyłącznie w przyszłorocznym, 24-godzinnym wyścigu Le Mans czy wystartuje w serii World Endurance Championship już wcześniej (pierwsza runda sezonu 2020/2021 odbędzie się we wrześniu na Silverstone). W pierwszym sezonie WEC z nowymi regułami w grupie LMH mają wystartować Aston Martin oraz Toyota, a na przyszłe sezony swój udział zapowiedział już Peugeot. Wśród potencjalnych rywali w kolejnych sezonach znajduje się także ByKolles, Gordon Murray, Brabham oraz Mazda, a zainteresowanie deklarują też Koenigsegg i Lamborghini.

Skomentuj na forumUdostępnij