Aktualności
12.11.2019

Chevrolet E-10 Prądożerna konwersja

General Motors, kroczące ku samochodom o zerwoej emisji spalin zwróciło swoją uwagę na amatorów amerykańskich klasyków i hot rodderów, dla których bulgot widlastej ósemki i zapach spalin bywają bezcenne. W jaki sposób przekonać ich do zupełnie innej wizji świata? Takiego właśnie wyzwania podejmuje się koncept elektrycznego pick-up'a o oznaczeniu E-10.

Maszyna została zbudowania w ciągu jedynie osiemnastu miesięcy na bazie Chevroleta C-10 z 1962 roku, który w tak zamierzchłych latach zasilany był benzynowymi silnikami o sześciu cylindrach w rzędzie lub ośmiu w układzie V. Na pokładzie E-10 nie znajdziemy niczego podobnego. Pod przednią maskę upchnięto podwójny zestaw silników elektrycznych od Chevrolet Performance. Cała instalacja ma wkrótce trafić rynek jako modularny, dedykowany prywatnym projektom zestaw eCrate, umożliwiający wykorzystanie jednego, dwóch lub trzech silników elektrycznych i gotowy na zajęcie miejsca jednostki spalinowej.

Chevrolet E-10

Zestaw eCrate połączono w E-10 pod konwencjlonalną skrzynię biegów, 4-stopniowy automat SuperMatic 4L75-E, oraz dwie paczkami pracujących pod napięciem 400 V baterii o pojemności 60 kWh każda, które ulokowano na pace z tyłu samochodu (cały układ określono mianem Connect & Cruise). Baterie oraz sterującą nimi elektronikę zaadoptowano prosto z elektrycznego modelu Bolt, który Chevrolet oferuje od 2016 roku (jego europejskim odpowiednikiem jest Opel Ampera-e). Na tylne koła przenoszone jest jakieś 460 koni mechanicznych, które pozwalają na rozwinięcie setki w czasie około pięciu sekund i pokonanie ćwiartki mili w czasie około trzynastu sekund.

Chevrolet E-10

Elektryczny układ napędowy to oczywiście nie wszystko. Wiekowy pick-up otrzymał nowe, obniżowe zawieszenie, nowe felgi o średnicy 20 cali z przodu i 22 cali z tyłu, malowanie, cyfrowe wyświetlacze w kabinie, oswietlenie w technologii LED oraz zewnętrzne nagłośnienie z przodu i z tyłu, które może emitować między innymi dźwięki spalinowego V8 typu LS7 prosto z Camaro Z/28 w kilku stanach pobudzenia (torowy, turystyczny). General Motors nie ma wątpliwości, że klientów na pakiety eCrate oraz Connect & Cruise w przyszłości nie zabraknie. Prace nad wprowadzeniem tych technologii do sprzedaży ciągle trwają.

Skomentuj na forumUdostępnij