Aktualności
20.03.2018

Ruf SCR Sekretne życie

Niemal dokładnie rok temu niemieckie Ruf Automobile pokazało pierwszy w swojej historii samochód przygotowany praktycznie od zera. Zgodnie z historią i upodobaniami zakładu sportowe coupe o nazwie CTR wyglądało na pierwszy rzut oka niczym klasyczne Porsche 911. W tym roku w jego ślady poszła kolejna premiera: coupe SCR.

Firma, którą założył Alois Ruf, działa nieprzerwanie od 1939 roku i znana jest przede wszystkim z tuningu, renowacji i serwisowania samochodów Porsche, a także produkcji własnych części, podzespołów i budowy maszyn na tyle odbiegających od aut bazowych, że zapracowała sobie na miano osobnego producenta. Modele CTR i SCR podkreślają ten fakt jeszcze bardziej. Oba zbudowane są wokół oryginalnego kadłuba z włókien węglowych z aluminiowymi ramami pomocniczymi, zintegrowaną klatką bezpieczeństwa i jednostkami napędowymi umieszczonymi z tyłu, wprawiającymi w ruch koła tylko na tylnej osi.

Ruf SCR

SCR nawiązuje nazwą do całej rodziny tuningowanych 911 o tym samym oznaczeniu, z których pierwsze przygotowano w 1978 roku. Samochód napędzany był wtedy 3,2-litrowym, 6-cylindrowym boxerem, który fabrycznie rozwijał 180 KM. Ruf, oprócz wielu innych modyfikacji, podniósł moc silnika do 217 KM. W zupełnie nowym SCR pracuje 6-cylindrowy, wolnossący boxer o pojemności czterech litrów, połączony z ręczną skrzynią o sześciu biegach. Silnik generuje 470 niutonometrów, a przy 8270 obrotach na minutę wypluwa z siebie maksymalne 510 koni mechanicznych (dla porównania: zeszłoroczny CTR to podwójnie turbodoładowana bestia z 3,6-litrowym serduchem o mocy ponad 700 koni mechanicznych).

Ruf SCR

Ruf SCR ubrany jest w karoserię z włókien węglowych (tym razem bez charakterystycznego spoilera, który zdobił kuper CTR), która wzorowana była na Porsche 911, ze szczególnym wskazaniem na generacje z końca lat osiemdziesiątych i początku dziewięćdziesiątych (ostatnie, pokazane dwa lata temu SCR bazowały na 911 generacji 964 i 993). Model korzysta z niezależnego zawieszenia w konfiguracji push-rod, ogumienia Michelin Pilot Cup 2 oraz oświetlenia w technologii LED. Waży tylko około 1250 kilogramów i rozpędza się maksymalnie do 320 kilometrów na godzinę. Cena? Takimi rzeczami Ruf jeszcze się nie chwali...

Skomentuj na forumUdostępnij