Aktualności
11.03.2018

Rebellion R-13 Najwyższa kategoria

Do startu siódmego sezonu World Endurance Championship pozostały niecałe dwa miesiące, podczas których powinny rozwiać się ostatnie wątpliwości i tajemnice dotyczące mistrzostw świata. Najwięcej z nich skrywa pełna nowych samochodów najwyższa grupa LMP1, która największy kryzys ma za sobą. W tym roku wróci do niej Rebellion Racing.

Szwajcarskie Rebellion Racing zostało powołane do życia w 2010 roku, od którego świętowało sukcesy w Intercontinental Le Mans Cup, Le Mans Series i World Endurance Championship, w którym sięgnęło po mistrzowskie tytuły w grupie prywatnych LMP1. W ubiegłym roku Rebellion przeskoczył w WEC na klasę LMP2, w której wygrał drużynowo i indywidualnie. W nadchodzącym super sezonie 2018/2019 drużynę zobaczymy ponownie w klasie LMP1, którą jeszcze nie tak dawno tworzyły fabryczne, hybrydowe samochody Audi, Porsche i Toyoty. Dziś na placu boju została z nich tylko Toyota.

Rebellion R-13

W ubiegłym roku Rebellion posługiwał się prototypem zbudowanym na podwoziu Oreca 07. Zupełnie nowy model R-13 klasy LMP1 również bazuje na podwoziu francuskiego producenta. Maszyna będzie napędzana umieszczonym centralnie silnikiem spalinowym od brytyjskiego Gibson Technology, które przygotowuje jednostki obowiązujące w grupie LMP2 (widlaste ósemki o pojemności 4,2 litra i mocy ponad 600 koni mechanicznych). Zgodnie z przepisami prototypy LMP1 muszą ważyć minimum 830 kilogramów plus 3 kilogramy na kamery, osprzęt lub balast (875+3 w przypadku hybryd). Pojemność ich silników nie może przekroczyć 5,5 litrów (ograniczenie to nie dotyczy hybryd).

Rebellion R-13

W siódmym sezonie World Endurance Championship zobaczymy dwa Rebelliony R-13. Maszyny prowadzić będą między innymi Bruno Senna, zeszłoroczny mistrz świata LMP2, Neel Jani, zwycięzca 24-godzinnego Le Mans i mistrz świata WEC z Porsche oraz Andre Lotterer, trzykrotny zwycięzca Le Mans i mistrz świata WEC z Audi, który zahaczył również o Formułę 1. Rywalami kierowców Rebelliona będą zawodnicy zasiadający w samochodach Toyoty (jedyna hybryda i fabryczny zespół w stawce), ByKollesa, Ginetty oraz BR Engineering. Super sezon 2018/2019 rozpocznie się piątego maja od 6-godzinnego wyścigu na Spa-Francorchamps i zakończy po ośmiu rundach w czerwcu przyszłego roku na 24-godzinnym Le Mans (dwa razy Spa i dwa razy Le Mans, a po drodze m.in. powrót na Sebring).

Skomentuj na forumUdostępnij