Aktualności
10.12.2016

Aston Martin DB4 GT Lekka kontynuacja

Aston Martin dołącza do coraz silniejszego segmentu klasycznych samochodów sprzed dekad, których produkcja według oryginalnych planów, dawnych metod i niejednokrotnie materiałów, wznawiana jest współcześnie. Mowa o seriach kontynuacyjnych, wśród których króluje ostatnio Jaguar i Lister. Aston Martin przywróci na krótko do żywych wyścigowego DB4 GT.

Oryginalny DB4 GT pojawił się w stajni marki w 1959 roku jako jeden z jej najbardziej egzotycznych i uznanych modeli. Coupe z odchudzonym i wzmocnionym, 6-cylindrowym silnikiem o pojemności 3,7 litrów było urodzonym zwycięzcą. W jednym z DB4 GT na przykład na torze Silverstone wygrał sam Stirling Moss. Do roku 1963 zbudowano w sumie 75 egzemplarzy, w tym osiem w specyfikacji Lighweight. Większość z nich przetrwała do dnia dzisiejszego, a cena najcenniejszych przekracza na aukcjach trzy miliony funtów (16 milionów złotych). Po kontynuacji należy spodziewać się ceny również wyrażanej w milionach.

Aston Martin DB4 GT

Według specyfikacji Lighweight powstanie współczesna seria kontynuacyjna DB4 GT, za której budowę będzie odpowiedzialny oddział Aston Martin Works. Każda sztuka będzie budowana ręcznie z użyciem starych metod i, w trosce o bezpieczeństwo, najnowszych technologii, ale tylko tam, gdzie będą niezbędne (zawieszenie, hamulce, silnik). Każde coupe będzie numerowane zgodnie z oryginalnymi DB4 GT, z kórych ostatnia sztuka powstała na podwoziu 0202R. Pod maską umieszczony zostanie 340-konny silnik, który zaprojektował Polak, Tadeusz Marek, jedna z najważniejszych postaci w historii Aston Martina. Motor będzie współpracował z ręczną skrzynią o czterech biegach i mechanizmem różnicowym o ograniczonym poślizgu.

Aston Martin DB4 GT

Nowe egzemplarze dwuosobowego DB4 GT budowane będą w przebudowanych i unowocześnionych budynkach w Newport Pagnell, skąd ostatni model Aston Martina wyjechał w 2007 roku (był nim V12 Vanquish S). Anglicy zamierzają wypuścić na świat tylko 25 sztuk, z których pierwsze trafią do właścicieli w trzecim kwartale przyszłego roku. Samochody będą uprawnione do startów w zawodach klasyków. Oprócz tego Aston Martin przygotowuje własny, dwuletni program wyścigowy i szkoleniowy z udziałem specjalistów zespołu Aston Martin Racing, który obejmie imprezy na obiektach pokroju toru Yas Marina w Abu Dhabi.

Skomentuj na forumUdostępnij