Aktualności
07.11.2016

6 Hours Of Shanghai Opadający kurz

W minionym tygodniu po raz ósmy w ramach pucharu FIA World Endurance Championship na torze starły się wyścigowe prototypy trzech klas i samochody GT podzielone na dwie grupy. Wszystko w ramach przedostatniej eliminacji mistrzostw świata, którą był sześciogodzinny wyścig na torze Shanghai International Circuit na wschodzie Chin.

Atmosfera podczas niedzielnego wyścigu była zupełnie inna, niż podczas wszystkich poprzednich. Powód: zaskakujące decyzje Audi, które ogłoszono kilka dni temu. Z końcem sezonu 2016 niemiecka marka kończy swoją przygodę z mistrzostwami FIA WEC oraz długodystansowymi prototypami i prestiżowym, 24-godzinnym wyścigiem Le Mans, w którym startowała z wielkimi sukcesami od osiemnastu lat (trzynaście wygranych w latach 2000-2014!). Z końcem roku z oddziałem Audi Motorsport pożegna się jednocześnie 66-letni Wolfgang Ullrich, który kierował nim od 1993 roku. To koniec pewnej ery.

6 Hours Of Shanghai

Do wczorajszego wyścigu hybrydowe prototypy R18 ze stajni Audi startowały z miejsc trzeciego i piątego. Pole position wywalczył zespół Porsche w składzie Berhhard, Hartley i Webber, za którym ustawiła się ekipa w Toyocie. Prywatnym LMP1 przewodził na starcie prototyp Rebellion Racing, a pole position w grupie LMP2 wywalczył zespół Manor w modelu na podwoziu Oreca. W grupie GTE Pro w pierwszej linii ustawiły się dwa egzemplarze fabrycznego Forda GT, a w klasie GTE Am z najwyższego pola startował zespół Astona Martina przed kierowcami AF Corse w coupe Ferrari.

6 Hours Of Shanghai

Decyzja Audi odbiła się najwyraźniej na kondycji i nastrojach w całym zespole, którego prototypy od 1999 roku wystartowały w 186 wyścigach i wygrały aż 106 z nich. Marka, której najnowsze, zaprojektowane tylko na aktualny sezon samochody widzieliśmy na podium każdej z siedmiu wcześniejszych eliminacji - z pierwszej zwycięskie auto później wykluczono - w Szanghaju była tylko tłem dla pasjonującej walki kierowców Porsche z kierowcami Toyoty. Pierwsza sztuka R18 po problemach ze zbiornikiem paliwa zajęła miejsce piąte, a druga po zderzeniu z innym samochodem straciła ponad 25 minut na naprawach i wymianie podnośnika i ukończyła wyścig na miejscu szóstym.

6 Hours Of Shanghai

Już na starcie Porsche straciło na chwilę prowadzenie na rzecz Toyoty, której samochody pędziły na czele całej stawki w sumie tylko przez dziewięć ze 195 okrążeń. Początek ostatniej godziny wyścigu był czasem widowiskowej, decydującej walki Toyoty z samochodami Porsche i ciągłych zmian lidera. Każda zmiana pozycji stawiała gonitwę po tytuł mistrzowski kierowców i konstruktorów w innym świetle. Na niecałe 25 minut przed końcem wyścigu Toyota skróciła ostatnie pit stopy swoich obu samochodów na pozycjach drugiej i trzeciej, decydując się tylko na tankowanie bez wymiany opon. Do 919 Hybrid na prowadzeniu tracono wtedy niecałe 41 sekund, które miały topnieć, ale Porsche było innego zdania.

6 Hours Of Shanghai

Oba prototypy Porsche i oba prototypy Toyoty pokonały w wyścigu po 195 okrążeń. Eliminację z przewagą prawie 60 sekund wygrali Mark Webber, Brendon Hartley i Timo Bernhard, dla których była to już czwarta wygrana w tym sezonie. Oba samochody Toyoty stanęły po raz drugi w tym roku na podium: miejsce drugie zajęli Sarrazin, Conway i Kobayashi, a trzecie Davidson, Buemi oraz Nakajima. W grupie prywatnych zespołów LMP1 po raz pierwszy w tym roku zwyciężyła formacja ByKolles Racing Team z napędzanym silnikiem Advanced Engine Research prototypem CLM P1/01, wywodzącym się z Lotusa T128 - siódme miejsce w generalce. Jedyny, konkurujący z nimi zespół Rebellion Racing był dopiero 24. Jego R-One był jak zwykle najszybszy na najdłuższej prostej: w trakcie wyścigu samochód zmierzono przy 316,7 km/h.

6 Hours Of Shanghai

Grupę LMP2 w Szanghaju wygrał zespół G-Drive Racing z prototypem na podwoziu Oreca prowadzonym przez trio Rusinov, Stevens i Brundle przed dwoma Ligierami od Extreme Speed Motorsports i RGR Sport by Morand (miejsca 9-11 w generalce). W grupie GTE Pro po raz kolejny rządzili kierowcy Fordów GT. Wygrali Priaulx i Tincknell przed drugim Fordem i Ferrari (miejsca 17-19 w generalce). Wygrana w grupie GTE Am padła ponownie łupem fabrycznych kierowców Aston Martina. Pierwsi na mecie byli Dalla Lana, Lamy i Lauda na miejscu 23 w generalce, którzy wyprzedzili kierowców samochodów Ferrari i Porsche.

6 Hours Of Shanghai

Na jeden wyścig przed końcem sezonu Porsche zapewniło sobie drugi z rzędu tytuł mistrzów świata konstruktorów FIA World Endurance Championship (w ośmiu eliminacjach marka wygrała sześć razy, w tym w 24-godzinnym wyścigu Le Mans). Walka o tytuł mistrzów świata wśród kierowców rozegra się już 19 listopada w Bahrajnie między zawodnikami Porsche oraz Toyoty, których dzieli 17 punktór na korzyść tych pierwszych. Nie tylko Porsche świętowało w Szanghaju tytuł mistrzowski. Z czwartym miejscem na mecie puchar zapewniło sobie również Signatech Alpine w grupie LMP2, które uczesniczy w FIA WEC od ubiegłego roku oraz jego kierowcy: Richelmi, Menezes i Lapierre, który kilka lat temu jeździł dla Toyota Racing w LMP1.

Skomentuj na forumUdostępnij