Aktualności
06.10.2016

Tesla Model S EGT Elektryczne wyścigi

Elektryczne samochody Tesli szokują przyspieszeniem na prostej, ale nie należą do wszechstronnie uzdolnionych maszyn, które równie dobrze radziłyby sobie z zakrętami. Ale to już wkrótce może się zmienić, w pewnym sensie. W minionym tygodniu na Ibizie odsłonięto elektryczny samochód wyścigowy, dla którego bazą był Model S.

Torowa limuzyna, przygotowana na bazie Modelu S w specyfikacji P85+ z napędem na tylne koła, będzie główną bohaterką nowej serii wyścigowej Electric GT Championship, o której usłyszeliśmy pierwszy raz w marcu. Mistrzostwa wymyślili Mark Gemmell, założyciel Electric GT Holdings oraz Agustin Paya, współzałożyciel i dyrektor techniczny Electric GT Holdings i zawodowy kierowca wyścigowy oraz rajdowy, który samochodami elektrycznymi startuje z wielkimi sukcesami od 2009 roku. Przedsięwzięciu patronuje FIA oraz hiszpańskie kluby samochodowe.

Tesla Model S EGT

Wyścigowy Model S EGT zachował parametry układu napędowego, z którego płynie jakieś 420 koni mechanicznych oraz 600 niutonometrów. W stanie oryginalnym zostawiono również baterie i oprogramowanie. Wzmocniono układ hamulcowy, zawieszenie, chłodzenie, układ kierowniczy i przygotowano poprawiający aerodynamikę body kit. Pozbyto się też wszystkiego, co jest zbędne na torze i co zwiększało masę auta. Kabinę zabezpieczono według wytycznych FIA, instalując między innymi klatkę bezpieczeństwa.

Tesla Model S EGT

Puchar Electric GT rozpocznie się w przyszłym roku od mistrzostw w Europie. Później organizowany ma być również w Ameryce oraz Azji. Na pierwszy sezon zaplanowano siedem eliminacji na naszym kontynencie: Catalunya, Donnigton Park, Mugello, Nürburgring, Assen, Estoril oraz Jarama. Wystartuje w nim dziesięć zespołów po dwóch kierowców z całego świata w każdym. Na wyścigowy weekend będą składać się 20-minutowe treningi, 30-minutowe kwalifikacje, wyścig dzienny oraz wyścig wieczorny. Oba wyścigi będą rozgrywane na dystansie 60 kilometrów.

Skomentuj na forumUdostępnij