Aktualności
30.09.2016

Nissan GT-R Track Edition Lepiej wychowany

Nissan kończy aktualizacją swojego flagowego coupe i po bazowym GT-R oraz wyczynowym GT-R Nismo ujawnia detale na temat modelu w specyfikacji Track Edition, który plasuje się gdzieś między dwoma wcześniejszymi. Samochód ten podejmuje się kilku wyrzeczeń na rzecz poprawy osiągów, które mamy w pełni poczuć dopiero na torach wyścigowych.

Pierwszy GT-R Track Edition obecnej generacji pojawił się na początku 2013 roku i przewidziany był tylko dla amerykańskich klientów. Miał zmienione między innymi zawieszenie oraz hamulce, wypełnione azotem opony i nie miał kanapy dla pasażerów z tyłu. Niedługo potem taki model przyjął się na całym świecie i dziś Track Edition obok GT-R Nismo oraz standardowego GT-R w specyfikacji Premium, Prestige oraz Black Edition jest obowiązkową pozycją w ofercie Nissana.

Nissan GT-R Track Edition

Dzisiejszy Track Edition korzysta ze wszystkich udoskonaleń, które odsłonił przed nami odświeżony GT-R w kwietniu na wystawie samochodowej w Nowym Jorku. Oznacza to przede wszystkim przeprojektowane pasy przedni i tylni, światła, usztywnioną maskę komory silnika, kompletnie nową i uproszczoną konsolę środkową oraz po raz kolejny podkręcony silnik. Podwójnie turbodoładowane V6 wypluwa teraz na obie osie 570 koni mechanicznych i 637 niutonometry.

Nissan GT-R Track Edition

Czym wyróżnia się nowy Track Edition? Przede wszystkim zawieszeniem z unikatowymi amortyzatorami Bilstein Damptronic i dodatkowym drążkiem przeciwskrętnym, 20-calowymi felgami Nismo Racing Black oraz poszerzonym przednim zderzakiem. W zależności od rynku coupe otrzyma również węglowe lub zwykłe fotele Recaro, a za dopłatą węglowy spoiler z tyłu i węglową klapę bagażnika. Pierwsze egzemplarze mają trafić do klientów w Europie na początku listopada. Cena: 118,9 tysięcy euro (co najmniej 510 tysięcy złotych).

Skomentuj na forumUdostępnij