Aktualności
29.05.2016

ADAC Zurich 24h Rennen Podium jednej marki

W sobotę po godzinie piętnastej wystartowała kolejna edycja 24-godzinnego wyścigu na torze Nürburgring Nordschleife, najbardziej wymagającej trasy na świecie, na którą w regularnych zawodach dopuszczane są tylko samochody typu GT i mniejsze. W tym stuleciu najwięcej razy triumfowali tu kierowcy prowadzący maszyny marki Porsche.

Do zakończonego dziś po południu, czterdziestego czwartego ADAC Zurich 24h Rennen zakwalifikowało się 156 załóg i blisko 640 kierowców w 25 klasach, a wśród nich wiele interesujących konstrukcji. Hyundai zabrał na Nordschleife prototypowego i30 2.0 Turbo, u Toyoty pojawił się model C-HR Racing na bazie seryjnego SUV'a, Aston Martin w Vantage GT8 testował system szybkiej wymiany oleju Nexcel od Castrola, a ekipa Jamesa Glickenhausa po raz kolejny przyprowadziła dwie sztuki egzotycznego SCG 003C, do których po kilku latach emerytury spędzonej na publicznych drogach dołączyło zmodernizowane P4/5 Competizione Mark III z napędem hybrydowym.

ADAC Zurich 24h Rennen

Faworytami w tym roku byli kierowcy w samochodach Mercedes-Benza, BMW i Audi - to oni obsadzili w kwalifikacjach czołowe pozycje. Pole position wpadło w ręce zespołu AMG-Team Black Falcon, a w pierwszej dziesiątce zmieścił się również jeden z Aston Martinów. Dwunaste było najszybsze Porsche. Dopiero z 23 pozycji wystartowało SCG 003C z ambicjami na najlepszy wynik w swojej dotychczasowej historii startów na Nordschleife (Scuderia Cameron Glickenhaus jest regularnym uczestnikiem pucharu VLN - Veranstaltergemeinschaft Langstreckenpokal Nürburgring). Na starcie znalazła się m.in. połowa kierowców z serii DTM z największymi gwiazdami i zwycięzcami poprzednich edycji wyścigu, mistrzowie ADAC GT Masters Champions, zawodnicy z doświadczeniem w Formule 1, kierowcy WRC, a SCG P4/5 poprowadził Chris Harris, prezenter nowego "Top Gear", którego pierwszy odcinek zostanie wyemitowany dziś wieczorem.

ADAC Zurich 24h Rennen

Wyścig wystartował punktualnie o piętnastej trzydzieści i przez pierwsze pięć okrążeń na prowadzeniu utrzymywała się załoga jednego z Audi. Gonitwę przerwano już po niespełna godzinie i wznowiono dopiero przed osiemnastą. Przyczyna: nad torem przeszła potężna ulewa z gradobiciem, która wysłała poza asfalt kilkadziesiąt samochodów. Po ponownym starcie prowadzenie od załogi Mercedes-AMG przejął zespół w BMW M6 GT3, ale po sześciu godzinach rywalizacji nie wytrzymał silnik samochodu - jednostka napędowa na jednej z prostych dosłownie wybuchła. Auto dotoczyło się do mechaników, ale nie miało szans na naprawę. Po dziesięciu godzinach na czterech czołowych pozycjach pędziły cztery maszyny Mercedes-AMG, do których próbowali stale dobrać się kierowcy BMW i Porsche. P4/5 do wyścigu w ogóle nie ruszyło z powodu uszkodzeń po wypadku w kwalifikacjach.

ADAC Zurich 24h Rennen

Po dziesiątej rano znowu zaczęło robić się mokro. W ciągu kolejnej godziny z walki o podium odpadło Porsche, a cztery egzemplarze AMG GT3 zespołów AMG-Team HTP-Motorsport, Haribo Racing Team-AMG i AMG-Team Black Falcon umacniały swoją pozycję przed załogą w BMW M6 GT3. Druga połowa pierwszej dziesiątki była bardziej zróżnicowana: Audi, Bentley, Mercedes-AMG, Porsche i kolejne Audi. Na trzy godziny przed końcem wyścigu w pierwszej czwórce nadal tasowały się samochody z trójramiennymi gwiazdami na maskach, ale nie bez przygód. Walczący o pierwsze miejsce zespół promujący producenta żelków Haribo musiał odsłużyć półtora minutową karę postoju u mechaników za nierespektowanie żółtych flag.

ADAC Zurich 24h Rennen

Po godzinie dwunastej zaczęło znowu padać, a tor spowiła w wielu miejscach deszczowa mgła. Wygrana była w zasięgu wszystkich czterech AMG GT3, które po 113 okrążeniach mieściły się w przedziale niespełna dwóch i pół minut z tendencją malejącą. Dwie sztuki SCG 003C, zaprojektowanego w myśl przepisów obowiązujących w klasie GT3, od samego początku miały problemy z wydechem i zajmowały odległe miejsca 28 i 57 (ich klasie SP-X na trzy samochody przewodził Cayman GT4). Pierwsze piętnaście miejsc zajmowały maszyny klasy SP9. Szesnaste było 911 GT3 Cup grupy SP7, a dwudzieste Subaru WRX STI w klasie SP 3T, w której rywalizowało między innymi z Audi TT i prototypowym Hyundai'em i30 2.0 Turbo.

ADAC Zurich 24h Rennen

Na dwie godziny przed końcem prowadzenie należało do Mercedes-Benza numer 88 zespołu Haribo Racing Team-AMG, który przy każdym postoju wymagał coraz większej ilości taśmy klejącej na połamanym nosie (auto dużo wcześniej uderzyło w tłoku w Audi). Stratę jednego okrążenia do modeli AMG GT3 notowało niezmiennie BMW M6 GT3 na miejscu piątym. Dwadzieścia minut przed czternastą rozbiło się czarne SCG 003C, które było poza pierwszą pięćdziesiątką. Kilka minut później okazało się, że samochód zderzył się z najszybszym z Audi R8 LMS, które zajmowało miejsce ósme. Prowadzenie do tego czasu przejął Mercedes-Benz z numerem 29 zespołu AMG-Team HTP-Motorsport.

ADAC Zurich 24h Rennen

Tuż na godzinę przed końcem, po 126 ponad 8-minutowych okrążeniach i zjazdem na wymianę ogumienia oraz długie tankowanie prowadziła załoga AMG-Team Black Falcon w białym samochodzie z numerem 4. Na tym samym okrążeniu u mechaników pojawił się czarny AMG GT3 z numerem 88, który był na miejscu drugim. Prowadzenie odzyskał w ten sposób samochód numerem 29. Czy będzie w stanie utrzymać prowadzenie do samego końca? Na czterdzieści minut przed końcem jego przewaga wynosiła około 45 sekund. Na pół godziny przed końcem powiększyła się do prawie 53 sekund. Na dwadzieścia minut przed końcem przekroczyła 55 sekund. Kwadrans do końca: mechanicy HTP wychylają się na tankowanie. Jeśli na samochód numer 29 czekają jeszcze trzy okrążenia to może nie mieć wystarczająco paliwa!

ADAC Zurich 24h Rennen

Dziesięć minut przed końcem: 29 z przewagą niespełna minuty zjeżdża na tankowanie! Samochód ma problemy z uruchomieniem silnika i mechanicy muszą go pchać przez kilkanaście metrów! Widlasta ósemka w końcu odpala i AMG GT3 wraca na prowadzenie niecałe 10 sekund przed coupe numer 4. Konieczność dublowania dużo wolniejszych maszyn sprawia, że dystans między dwoma Mercedes-AMG maleje do długości kilku samochodów. Wyścig kończy się dla pierwszych kierowców punktualnie o 15:30. Flaga w szachownicę nie czeka tu na lidera klasyfikacji generalnej, ale tylko na konkretną godzinę. Liderzy przekraczają linię startu na 40-50 sekund wcześniej i są na ostatnim, prawie 26-kilometrowym okrążeniu. Kontakt w zakręcie i na prowadzenie wychodzi samochód numer 4, który atakował od wewnętrznej!

ADAC Zurich 24h Rennen

Czterdziesta czwarta edycja ADAC Zurich 24h Rennen padła łupem zespołu AMG-Team Black Falcon w samochodzie Mercedes-AMG GT3 numer 4, który prowadzili Maro Engel (zdobywca pole position w samochodzie numer 9), Adam Christodoulou, Manuel Metzger oraz Bernd Schneider, legenda DTM (pięć tytułów mistrzowskich). Kolejne trzy pozycje zajęły AMG GT3: drugi zespół AMG-Team HTP-Motorsport, trzeci Haribo Racing Team-AMG i czwarty AMG-Team Black Falcon. Za nimi BMW, Mercedes-Benz, Bentley, Audi, Porsche i Audi. Najwyżej plasowanym samochodem spoza grupy SP9 było 991 GT3 Cup klasy SP7 zespołu Black Falcon Team TMD Friction, które ukończyło wyścig na miejscu piętnastym.

ADAC Zurich 24h Rennen

Grupę SP 3T na miejscu 20 w generalce wygrało WRX STI fabrycznego zespołu Subaru Tecnica International. Na miejscu 23 wyścig zakończyli zwycięzcy grupy SP-X, Manthey Racing w Caymanie GT4. Scuderia Cameron Glickenhaus zakończyła wyścig na dość satysfakcjonującym miejscu 26. Na 24 pozycji uplasował się Lexus RC F formacji Toyota Gazoo Racing with Tom's, jedynie auto w grupie SP-Pro. W pierwszej trzydzieste uplasowali się też zwycięzcy grup z BMW M235i Racing oraz Cup 3 z Caymanem GT4 ClubSport.

Skomentuj na forumUdostępnij