Aktualności
13.10.2008

McLaren P11 Operacje plastyczne

Brytyjski magazyn "Car" ujawnił nowe fotografie przedstawiające kolejną, bardzo wczesną propozycję wyglądu zupełnie nowego modelu marki McLaren, który powinien zadebiutować w roku 2010. Auto będzie plasować się o klasę niżej niż legendarny McLaren F1 czy produkowany jeszcze do przyszłego roku wspólnie z Mercedesem SLR.

Pojazd ukrywający się na chwilę obecną za oznaczeniem kodowym P11 (bądź F2, ) miałby być bezpośrednim konkurentem dla Ferrari 430 czy Lamborghini Gallardo. Nowe materiały dowodowe (do zobaczenia na stronie magazynu "Car" prezentują auto o niemal identycznym profilu, jak w modelu, który mogliśmy zobaczyć dwa miesiące temu, ale z całkowicie przestylizowanym przodem i tyłem. Prawdopodobnie także obecna wizja nie pokazuje tego, czego należy się spodziewać - w najbliższym czasie centrum stylistyczne McLarena zostanie oddane (albo i już zostało) w ręce Franka Stephensona (Mini Cooper, Fiat 500, Alfa Romeo MiTo, Ferrari F430), byłego szefa działu stylistycznego Alfy Romeo, który zapewne w P11 jeszcze niejedno poprawi.

Na mocy starej przyjaźni coupe będzie napędzane silnikiem Mercedesa. Jakim? Jeszcze nie wiadomo, ale pierwsze w kolejce jest 6,2-litrowe V8, które może być nawet poganiane sprężarką. Jednostka napędowa będzie umieszczona centralnie, jej moc będzie lądować na tylnych kołach, a o zatrzymanie całości będą dbać ceramiczne hamulce. Całe auto zostanie zbudowane z materiałów kompozytowych. Dzięki masie sięgającej około 1200 kilogramów i mocy przeszło 500 KM auto byłoby w stanie rozpędzić się do ponad 325 km/h przy przyspieszeniu do setki spodziewanym w zakresie grubo poniżej 4 sekund.

P11 pojawi się na rynku najwcześniej za osiemnaście miesięcy. Spodziewana cena to okolice 150-170 tysięcy funtów brytyjskich, ale nie byłoby żadną niespodzianką, gdyby wartość auta znacznie przekraczała 200 tysięcy. Produkcja miałaby sięgać nawet do 5000 sztuk rocznie.

Skomentuj na forumUdostępnij