Aktualności
27.11.2015

Roewe Vision-R Rytm emocjonalny

Nieco w cieniu ostatnich, wielkich salonów samochodowych znalazła się wystawa w Guangzhou w Chinach. Tu również nie zabrakło premier, lokalnych i światowych, egzotyków z całego świata i ciekawostek właściwych jedynie miejscowemu rynkowi. Były najnowsze samochody Bonda, nowe Ferrari i Lamborghini, skazany na sukces Bentley Bentayga, którego pierwsza sztuka opuściła dopiero co fabrykę, był też nowy, obiecujący koncept Roewe.

Marka Roewe działa przede wszystkim na chińskim rynku już od prawie dziesięciu lat, a za jej powołanie do życia odpowiada koncern Shanghai Automotive Industry Corporation (SAIC Motor), który swego czasu przejął technologiczną spuściznę po brytyjskim MG i Roverze, ale bez prawa posługiwania się tymi markami. Pierwsze, seryjne auto Roewe było kontynuacją Rovera 75, a dziś marka opiera swoje modele między innymi na platformach General Motors i SsangYonga. Jej najbardziej luksusowym modelem jest blisko pięciometrowa limuzyna Roewe 950.

Roewe Vision-R

Koncept Vision-R, który pokazano podczas tegorocznego salonu samochodowego w Guangzhou to wizja następcy bazującego na Buicku LaCrosse modelu 950, który miałby pojawić się w najbliższej przyszłości i zwiastun całkowitej zmiany języka stylistycznego marki. Czterodrzwiowa maszyna odznacza się profilem udającym coupe, otwieranymi w przeciwnych kierunkach drzwiami oraz kabiną pełną skóry, drewna i połyskujących metali, ściętą u góry kierownicą, światłami w technologii LED oraz panoramicznym dachem.

Roewe Vision-R

Samochód, do którego zaprojektowania zaproszono stylistów najmłodszego pokolenia z SAIC Design, mierzy 467 centymetrów długości, prawie 134 centymetry wysokości, ponad 199 centymetrów szerokości i stoi na płycie podłogowej z 280-centymetrowym rozstawem osi. W przeciwieństwie do seryjnego 950 z silnikiem spalinowym w Vision-R znajdziemy cztery silniki elektryczne przy każdym z kół. Auto na sucho waży tylko 1250 kilogramów, a układ napędowy i baterie pozwalają mu na rozpędzenie się do 100 km/h w czasie jedynie 4,3 sekund i pokonanie bez zatrzymywania się do 540 kilometrów.

Skomentuj na forumUdostępnij