21.10.2015

Aston Martin RapidE Nieodwracalne przemiany

W marcu Aston Martin pokazał nam pierwszy w swojej historii pojazd z napędem elektrycznym, koncept DBX. Kilka tygodni później dowiedzieliśmy się, że w planach jest również elektryczna limuzyna na bazie Rapide. Od tamtego czasu nowe przedsięwzięcia nabrały prędkości i zmiany wydają się już nieodwracalne. Postęp reprezentuje ujawniony dziś koncept RapidE.

Elektryczna limuzyna brytyjskiej marki bazuje na produkowanym seryjnie Rapide S, który zasilany jest spalinowym silnikiem V12 o mocy 560 koni mechanicznych. Samochód przygotowano we współpracy z placówką Williams Advanced Engineering, która zajmuje się między innymi systemami dla bolidów Formuły 1 oraz Formuły E i która pracowała między innymi nad Jaguarem C-X75 i modelami Nismo. Szczegóły techniczne pozostają na razie tajemnicą, ale jeśli wierzyć zapewnieniom CEO Aston Martina, Andy'ego Palmera, to Anglicy celują w przedział... od 800 do 1000 koni mechanicznych!

Premiera RapidE miała miejsce przed gmachem Lancaster House w Londynie, w którym spotkali się książę William, księżna Catherine oraz Xi Jinping, przewodniczący Chińskiej Republiki Ludowej. Chiny mają odegrać kluczową rolę w doprowadzeniu elektrycznego Aston Martina do produkcji. Angielska firma podpisała już porozumienie z chińskim ChinaEquity, które wcieli się w rolę inwestora. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem to produkcja RapidE ruszy w centrum marki w Gaydon za jakieś dwa lata.

Wprowadzenie na rynek elektrycznego Aston Martina pozwoli na poprawę wyników pomiarów emisji szkodliwych spalin, średniej dla wszystkich modeli z firmy, a tym samym ocalenie wielkich silników spalinowych i ucieczkę przed koniecznością zmniejszenia ich rozmiarów i sięgnięcia po coraz bardziej skomplikowane turbosprężarki. W teorii - przyszłość może skrywać niejedną niespodziankę i zwroty akcji. Jednym z takich zwrotów jest przypieczętowana kilka lat temu współpraca z Daimlerem, na mocy której pod maskami Aston Martinów mają wylądować zupełnie nowe silniki produkcji AMG. Czekamy!

Skomentuj na forumUdostępnij