Aktualności
14.07.2015

Audi RS7 Piloted Driving Jedzie dalej

W październiku ubiegłego roku Audi RS7 z systemami autonomicznej jazdy, zwane przez twórców "Bobby", pokonało bez kierowcy tor Hockenheimring, na którym rozpędziło się do 240 km/h. Dziś jego następca przekracza kolejne granice, tym razem na pętli Sonoma Raceway w Kalifornii. Nazywa się "Robby" i jest o kilkaset kilogramów lżejszy.

Najnowszy, autonomiczny prototyp Audi wyposażono w kolejną generację systemów kontrolujących każdy z podzespołów auta: od układu kierowniczego, poprzez hamulce po pedał gazu. Maszynę z napędem na obie osie zasila podwójnie doładowany silnik V8 o mocy aż 560 koni mechanicznych, którego pracę ułatwiono pozbywając się aż 400 kilogramów w porównaniu do poprzedniego RS7 Piloted Driving. Taka zmiana pozwoliła Audi na przekroczenie kolejnych granic.

Audi RS7 Piloted Driving

Autonomiczne RS7 podczas prób na torze Sonoma Raceway o długości 4050 metrów uzyskało czas przejazdu jednego okrążenia na poziomie 2 minut i 1,01 sekund. Według Audi "czasy okrążeń zdobyte przez ten pojazd okazały się lepsze od czasów przejazdów kierowców sportowych" - niestety szczegółów brak. Dla porównania: wyścigowe Audi R8 na tej samej konfiguracji toru były kilkanaście lat temu o ponad 40 sekund szybsze, a auta drogowe nie schodzą często poniżej dwóch minut.

Audi RS7 Piloted Driving

Od początku tego roku Audi prowadzi testy również na drogach publicznych. Na pierwszy ogień poszło autonomiczne A7 "Jack", które przejechało z Doliny Krzemowej do Las Vegas, a później było testowane na niemieckich autostradach z prędkościami do 130 km/h. W maju ten sam model oddano do testów w ruchu ulicznym w Szanghaju. Kiedy tym podobne rozwiązania trafią do produkcji? Audi zapowiada, że z pierwszymi wynalazkami zetkną się właściciele A8 kolejnej generacji, które będzie wyręczało kierowcę przy prędkościach do 60 km/h.

Skomentuj na forumUdostępnij