Aktualności
17.06.2015

Tajima Rimac E-Runner Concept_One Elektryczny węgorz

Nobuhiro "Monster" Tajima już od prawie trzydziestu lat startuje w organizowanym od 1916 roku wyścigu na wierzchołek Pikes Peak w stanie Kolorado, w którym bije rekord za rekordem. Japończyk ma na koncie aż dziewięć wygranych, a od kilku lat startuje w klasie samochodów elektrycznych. W tym roku wystartuje w rydwanie przygotowanym wspólnie z Rimac Automobili.

O chorwackim zakładzie, za którym stoi 28-letni Mat Rimac, zrobiło się głośno prawie cztery lata temu dzięki premierze elektrycznego supercoupe Concept_One o mocy przeszło tysiąca koni mechanicznych, płynącej z układu napędowego własnego pomysłu. Dzisiaj autem jeżdżą już pierwsi klienci, a błękitna sztuka wykorzystywana jest do obsługi elektrycznej Formuły 1. Trzy lata temu Rimac został włączony do projektu sportowego auta Volar-E, a w tym roku w Genewie zobaczyliśmy innowacyjny model Regera ze stajni Koenigsegga, dla którego baterie opracowano właśnie u Rimaca.

Tajima Rimac E-Runner Concept_One

Specjalnie na tegoroczne Pikes Peak International Hill Climb przygotowano maszynę o nazwie Tajima Rimac E-Runner Concept_One, w opracowaniu której współpracowano ściśle z zespołami Monster Sport, SIM-Drive i Team APEV. Rimac odpowiedzialny był przede wszystkim za przygotowanie układu napędowego, a Monster Sport za budowę aluminiowej, przestrzennej ramy i karoserii z włókien węglowych. Na napęd auta składają się cztery, pracujące niezależnie silniki elektryczne przy każdym z kół oraz paczka baterii o pojemności 57 kWh podłączona pod system odzyskiwania energii z hamowania. Skrzyni biegów nie ma. Napęd przenoszony jest przez opracowany tylko na tego auta mechanizm łańcuchowy, nad którym panuje elektronika, rozdzielająca moment obrotowy w zależności od potrzeby.

Tajima Rimac E-Runner Concept_One

Według zapewnień konstruktorów auto ma produkować co najmniej 1,1 megawata mocy i 1500 niutonometrów momentu obrotowego przy masie 1500 kilogramów. Pierwsze testy pokazały, że auto potrzebuje tylko 2,2 sekund na rozwinięcie 100 km/h i 5,4 sekund na rozpędzenie się do 200 km/h. Prędkość maksymalna sięga 280 km/h. W ostatnich dniach pojazd zmierzono na hamowni Akrapovica, jedynej hamowni mogącej mierzyć potwory o mocy przekraczającej jeden megawat. Wynik: 1360 koni mechanicznych. Maszynę zobaczymy w akcji już 28 czerwca, na który zaplanowano tegoroczne PPIHC. Cel Tajimy to pobicie rekordu elektryków, który wynosi obecnie 9 minut i 43,90 sekund.

Skomentuj na forumUdostępnij