Aktualności
16.03.2015

Fisker Thunderbolt Na zachętę

Henrik Fisker nie ma już z Fisker Automotive nic wspólnego, a jego hybrydowa Karma ma wrócić na rynek pod marką Elux oraz jako spalinowe WM. W nowych okolicznościach ścieżka kariery duńskiego stylisty połączyła się z działaniami amerykańskiej grupy Galpin, czego efektem był niedawny Mustang Rocket. Teraz Fisker zabrał się za grand tourera Aston Martina.

Fisker związany był z angielską marką już na początku tego stulecia, gdy należała ona jeszcze do Forda. To właśnie spod jego ręki wyszedł V8 Vantage, wyznaczający nowy kierunek stylistyczny Aston Martina, który dopiero od kilu miesięcy szykuje się wyraźnie do odwrotu. Dzisiaj Fisker przygotował kolejnego Aston Martina tylko dla siebie, a za punkt wyjścia obraz współczesnego, 576-konnego Vanquisha z blisko sześciolitrowym silnikiem V12. Nowe dzieło dość pretensjonalnie nazwano Thunderbolt.

Fisker Thunderbolt

Tak samo, jak poprzednio auto ma cztery koła, dwie pary drzwi i osłonę chłodnicy w charakterystycznym kształcie przypominającym trapez, ale cała karoseria jest zupełnie nowa, a z całym projektem Aston Martin nie miał nic wspólnego. Nadwozie wykonano ręcznie z włókien węglowych, z przodu i z tyłu osadzono nowe światła, nad kabiną pasażerską rozciągnięto szklany, przyciemniony dach, a nową osłonę chłodnicy wykonano w całości z aluminium. Fisker zdecydował się dodatkowo na obniżenie o około 15 milimetrów zawieszenia i instalację nowych felg o średnicy 21 cali.

Fisker Thunderbolt

Atmosfera w środku uległa podobnemu zagęszczeniu. Na środku deski rozdzielczej po raz pierwszy w samochodzie posadzono prototypowy wyświetlacz Curved Control Screen z zakrzywionym ekranem firmy Panasonic. Kilkanaście centymetrów niżej znalazło się miejsce dla chronografu Skeleton ze szwajcarskich zakładów Maurice Lacroix. Przygotowanie skórzanej tapicerki powierzono firmie Natuzzi, włoskiemu specjaliście od luksusowych mebli. Za fotelami kierowcy i pasażera przygotowano z kolei miejsce do przewożenia dwóch butelek wina lub szampana - coś, co spotyka się w wielkich limuzynach, a nie dwuosobowych GT.

Fisker Thunderbolt

Thunderbolt zadebiutował w miniony weekend podczas konkursu elegancji Amelia Island na Florydzie. Obok auta z brytyjskimi korzeniami stanął co najmniej 735-konny Mustang Rocket, dla którego karoserię zaprojektował również Fisker. W tej chwili Thunderbolt jest tylko jednorazowym popisem umiejętności stylisty, ale współpracujące z nim Galpin Sports Auto gotowe jest na budowę kolejnych egzemplarzy na specjalne zamówienia. Nie należy się jednak spodziewać po nich tego, co jest w oryginale: potencjalni klienci nie otrzymają na przykład nowego wynalazku Panasonic, a osłona chłodnicy straci swój charakterystyczny kształt.

Skomentuj na forumUdostępnij