Aktualności
23.02.2014

Bugatti 100P Błękitne marzenie

Bugatti to nie tylko samochody drogowe. Ettore swego czasu przygotował także silnik lotniczy oraz pociąg z sercem z limuzyny Royale, a jego syn, Jean pracował nad pojazdem, który miał pobić rekord prędkości naziemnej. Obaj wzięli udział także w budowie imponującego samolotu wyścigowego. Latające Bugatti wzbije się wkrótce w powietrze.

Prace nad samolotem o oznaczeniu 100P, który miał wnieść lotnictwo na zupełnie nowy poziom, rozpoczęto tuż przed drugą wojną światową. Nad modelem, zaprojektowanym przez Louisa de Monge'a spędzono w Paryżu blisko trzy lata. Maszyny nigdy nie ukończono, ale udało się ją uchronić przed zagładą. W roku 1940 jedyny egzemplarz o przydomku Reve Bleu - "Błękitne Marzenie" - ukryto gdzieś we Francji, po czym... zapomniano o nim na przeszło trzydzieści lat (Ettore zmarł w 1947 roku, a jego syn zginął w wypadu w roku 1939; de Monge odszedł z w 1977 roku).

Bugatti 100P i Bugatti Type 57 SC Atlantic

Na pokładzie samolotu zainstalowano dwa silniki z Bugatti Type 50B, 8-cylindrowe jednostki o mocy zwiększonej do około 450 KM każda. Maszyna miała wystartować w 1939 roku w wyścigu Deutsch de la Meurthe i rozwijać prędkość nawet 800 km/h, ale nigdy nie wzbiła się w powietrze. Od 1996 roku odrestaurowany 100P spoczywa w muzeum AirVenture w Oshkosh w stanie Wisconsin. Przeszło cztery lata temu podjęto próbę budowy wiernej, latającej repliki Reve Blue. Zespołowi stojącemu za przedsięwzięciem dowodził businessman Scotty Wilson, któremu towarzyszył między innymi Lasislas de Monge, prawnuk konstruktora samolotu.

Bugatti 100P

Dziś możemy powiedzieć, że replika 100P jest już gotowa, a ostatni guzik dopięto dzięki pomocy internautów, otrzymanej poprzez ogłoszenie w serwisie KickStarter. Samolot zbudowano w Stanach Zjednoczonych, ale w projekcie wzięli udział także specjaliści ze Szwecji, Wielkiej Brytanii, Brazylii, Francji oraz Niemiec. Twórcy repliki chwalą się, że mimo skąpej dokumentacji udało się przygotować w pełni sprawną, bardzo bliską oryginałowi maszynę, z którym śmiało może wymienić się niektórymi częściami.

Bugatti 100P

Replika Bugatti 100P zadebiutuje już pod koniec przyszłego miesiąca w ramach wystawy Art of Bugatti w Mullin Automotive Museum w Kalifornii, które słynie z największej i najcenniejszej na świecie kolekcji dzieł rodziny Bugatti (meble Carlo, rzeźby Rembrandta, obrazy Carlo oraz oczywiście samochody Ettore i Jeana). Po prawie 77 latach od zaprojektowania oryginału maszyna wzbije się pierwszy raz publicznie w powietrze. Oprócz 100P w ramach wystawy zobaczymy samochody Brescia, Type 35, 37, 51, Type 64 Papillon, coupe Atlantic, wielkie Type 41 Royale, współczesnego Veyrona oraz grupę nieodrestaurowanych aut Bugatti z kolekcji Schlumpf.

Skomentuj na forumUdostępnij