Aktualności
01.02.2014

Felino CB7 Mielony pieprz

Samochody sportowe rodem z Kanady nie przestają się mnożyć. W październiku poznaliśmy Magnum Mk5, w grudniu zobaczyliśmy pierwszą zapowiedź małego coupe marki Dubuc, a w przedostatnim tygodniu stycznia na salonie samochodowym w Montrealu zadebiutował kolejny pojazd. Oto coupe CB7 spod znaku Felino.

Za całe przedsięwzięcie odpowiada Antoine Bessette, kanadyjski kierowca wyścigowy. Pojazd z takim rodowodem może służyć tylko do jednego: szaleństw na torze, ale CB7 będzie również dopuszczony do zwykłego ruchu drogowego. Samochód ubrano w karoserię z włókien węglowych, a silnik, z którego napęd przekazywany jest tylko na tył, umieszczono za przednią osią.

Felino CB7

Serce długiego na 4,2 metry Felino CB7 to najbardziej oczywisty wybór: widlasta ósemka z katalogu General Motors. Silnik o pojemności 6,2 litrów ma dawać około 530 koni mechanicznych, 660 niutonometrów i współpracować z ręczną lub sekwencyjną skrzynią biegów o sześciu przełożeniach - do wyboru. Auto waży około 1135 kilogramów, które rozłożono między osie w idealnym stosunku 50:50. Do wyboru mają być również jednostki cztero- i sześciocylindrowe, z którymi CB7 ważyłby w okolicach 1000 kilogramów.

Felino CB7

Na wystawie w Montrealu zakład Felino przedstawił dwie sztuki modelu CB7, ale do jego produkcji jeszcze trochę brakuje. Na wiosnę ruszą testy najnowszych prototypów. Pierwsze, seryjne sztuki mają pojawić się w przyszłym roku i trafić początkowo na rynek kanadyjski, a później do innych krajów. Auto, nad którym pracowano przez ostatnie cztery lata, miałoby kosztować poniżej 100 tysięcy dolarów.

Skomentuj na forumUdostępnij