Aktualności
23.09.2013

Grand Prix Singapuru Wszystkiego po trochu

Formuła 1 opuściła już Europę i na ostatnie siedem wyścigów w tym roku wyruszyła do Azji i obu Ameryk. Na pierwszy ogień poszło wczorajsze Grand Prix Singapuru, organizowane nocną porą na ulicznym torze Marina Bay od roku 2008. W ciągu ostatnich dwóch lat dwukrotnie triumfował tu Sebastian Vettel.

Aktualny, trzykrotny mistrz świata rozpoczął zawody najlepiej, jak tylko się dało, czyli od zdobycia pole position. Za Vettelem na starcie znaleźli się kolejno: Rosberg, Grosjean, Webber, Hamilton, Massa, Alonso, Button, Ricciardo oraz Gutierrez w Sauberze, który w pierwszej dziesiątce znalazł się pierwszy raz w swojej karierze. Raikkonen po problemach z kręgosłupem wylądował dopiero 13, a za nim znalazł się drugi bolid McLarena z Perezem.

Grand Prix Singapuru

Wyścigi, w których Vettel startował z pole position rzadko kończyły się dla niego czymś innym, niż wygraną i zawody w Singapurze nie popsuły tego wizerunku. Po 61 okrążeniach i dokładnie dwóch godzinach bez 57 sekund ścigania niemiecki kierowca jako pierwszy przekroczył linię mety. W całym wyścigu była tylko jedna zmiana lidera i to już na pierwszym zakręcie, na którym na krótko na przedzie znalazł się Rosberg.

Grand Prix Singapuru

Po 25 okrążeniach Vettel miał ponad 11 sekund przewagi, którą zniwelował samochód bezpieczeństwa. Maszyna musiała wyjechać na tor po rozbiciu się Ricciardo. W drugiej połowie grand prix nie było już niespodzianek i na mecie Vettel pojawił się aż 32,6 sekund przed Alonso w Ferrari. Trzecie miejsce w Singapurze zajął Raikkonen, który w stosunku swojego miejsca na starcie wspiął się aż o dziesięć pozycji.

Grand Prix Singapuru

Kolejne dwie pozycję zajęły dwa samochody Mercedesa: czwarty Rosberg, potem Hamilton. Ostatnią, punktowaną piątkę zajęli kolejno Massa, Button, Perez, Hulkenberg oraz Sutil. Wyścigu nie ukończył Grosjean, którego Lotus odmówił współpracy na 24 okrążenia przed końcem, a także sklasyfikowany na 15 miejscu Webber, którego Red Bull wysiadł na ostatnim kółku. Australijczyka swoim bolidem podwiózł potem Alonso, ale zatrzymanie się Ferrari i bieg Webbera do auta odbyły się na zakręcie i były dość niebezpieczne. Obaj kierowcy otrzymali upomnienia. Dla Webbera było to już trzecie przewinienie w tym roku, co oznacza, że w kolejnym wyścigu zostanie cofnięty o dziesięć miejsc.

Grand Prix Singapuru

Po dwunastu wyścigach Vettel jest jeszcze bliżej czwartego tytułu mistrza świata. Kierowca Red Bulla zgromadził obecnie 247 punktów i ma aż 60 punktów przewagi nad Alonso (wygrana to 25 punktów, drugie miejsce 18, a trzecie 15). Trzeci w tabeli jest Hamilton z dorobkiem 151 oczek. Wśród zespołów prowadzi oczywiście Red Bull, do którego 103 punkty traci Ferrari. Kolejny wyścig będzie miał miejsce już 6 października. Będzie nim Grand Prix Korei Południowej.

Skomentuj na forumUdostępnij