Aktualności
19.03.2013

Glickenhaus P33 Baśń się baje

Zespół Scuderia Cameron Glickenhaus, który znamy z wyścigowego P4/5 Competizione, przygotowuje zupełnie nowy, wyjątkowy samochód sportowy. Na zbudowanie auta ekipa z siedzibami w Nowym Jorku i Turynie daje sobie dwa lata. Całe przedsięwzięcie nosi oznaczenie P33 i skłania się ku miniaturyzacji.

Nowy projekt, jeśli chodzi o nazwę, nawiązuje do filigranowych, wyścigowych i drogowych modeli Alfy Romeo, które budowano w latach sześćdziesiątych. Jeśli chodzi o samą koncepcję i wygląd zewnętrzny natchnieniem ma być prototypowe Ferrari 206 S Dino Berlinetta Competizione, zaprojektowane w 1967 roku przez Pininfarinę, znajdujące się w kolekcji Jamesa Glickenhaus, do którego należy też Ferrari P4/5 i torowe SCG P4/5 Competizione.

Ferrari 206 S Dino Berlinetta Competizione

Unikatowe Dino Berlinetta Competizione powstało w jednym egzemplarzu jako jeden z prototypów poprzedzających pojawienie się seryjnego Dino. Maszyna wyposażona była w 2-litrowe V6 o mocy około 180 KM, ważyła jakieś 700 kilogramów i wyróżniała się dwoma spoilerami: jednym umieszczonym z tyłu i drugim, wyrastającym niespodziewanie przed nosem. P33 mam mieć aż trzy skrzydła, wkomponowane w kształty auta. Do środka nie dostaniemy się w zwykły sposób - drzwi maszyny mają być rozwiązane podobnie, jak w koncepcie 512 S Modulo z 1970 roku.

Ferrari 512 S Modulo

P33 ma ważyć około 725 kilogramów i być napędzane podwójnie doładowanym V6 o mocy przekraczającej 500 KM - to oznacza co najmniej 690 koni mechanicznych na tonę! Opis jednostki napędowej wskazuje na skorzystanie z silnika najnowszego Maserati Quattroporte, który produkuje Ferrari, ale twórcy jeszcze nie wykluczyli wolnossącego V8. Systemu KERS, który używany jest w P4/5 Competizione M, ani niczego podobnego nie przewiduje się. Karoseria auta wykonana będzie w całości z włókien węglowych.

Scuderia Cameron Glickenhaus P4/5 Competizione M

Na chwilę obecną model P33 zaplanowany jest jako one-off, ale już na tym etapie Scuderia Cameron Glickenhaus ma kilku chętnych na kupno kolejnych sztuk i chęć pojawienia się z autem w jakimś wyścigu. Maszyna zostanie zaprojektowana od zera i zbudowana w Turynie. Planowana premiera: salon samochodowy w Genewie w 2015 roku. Rozwój sytuacji relacjonowany przez samego Jima Glickenhausa można śledzić na FerrariChat.com.

Skomentuj na forumUdostępnij