Aktualności
07.10.2012

Grand Prix Japonii Pierwszy zakręt

Dzisiejszego rana czasu polskiego mistrzostwa świata Formuły 1 po raz dwudziesty trzeci zagościły w Japonii na mierzącym 5,8 kilometrów długości torze Suzuka. Z kierowców, których nadal można oglądać na torze najwięcej razy wygrywał tu Michael Schumacher. Niemiec sięgnął po puchar GP Japonii w sumie sześć razy.

W tym roku 7-krotnemu mistrzowi świata, który świętował niedawno swój 300 wyścig, nie powodzi się najlepiej. W czternastu wyścigach Schumacher dojechał do mety tylko siedem razy. Raz był na trzecim miejscu. Sezon 2012 to jego trzeci rok w zespole Mercedesa, w którym pojawił się po przerwaniu kariery w Ferrari z końcem sezonu 2006. W przyszłym roku już Schumachera nie zobaczymy - przed kilkoma dniami ogłosił zakończenie kariery jako kierowca Formuły 1.

Grand Prix Japonii

Wraz z odejściem Niemca pojawiły się pierwsze, oficjalne komunikaty o zmianach osobowych zespołów na rok 2013. W drużynie Mercedesa znajdzie się teraz Lewis Hamilton, który od początku swojej kariery związany był z zespołem McLarena. Jego miejsce zajmie Sergio Perez, opuszczający po dwóch latach ekipę Saubera.

Grand Prix Japonii

W klasyfikacjach do tegorocznego Grand Prix Japonii na pierwszą linię wróciły Red Bulle: pole position zdobył Vettel, a za nim uplasował się Webber. Trzeci uplasował się Button, ale za przedterminową wymianę skrzyni biegów został cofnięty o pięć pozycji. Kolejni byli Kobayashi, Grosjean, Perez, Alonso, Raikkonen i dopiero dziewiąty Hamilton. W pierwszej dziesiątce nie zmieścił się ani Masa, ani obaj kierowcy Mercedesa (po każe Hulkenber identycznej z Buttonem kierowca Ferrari startował ostatecznie z 10 pozycji).

Grand Prix Japonii

Już na pierwszym okrążeniu wyścigu na tor musiał wyjechać samochód bezpieczeństwa. Najpierw bolid Alonso trącił samochód Raikkonena, a potem w Webbera uderzył Grosean, który za swoje przewinienie otrzymał 10-sekundową karę Stop/Go. Niestety dla Alonso, prowadzącego w klasyfikacji kierowców, oznaczało to koniec wyścigu. Webber stracił w wyniku incydentu szanse na dobry wynik i do mety dojechał na 9 miejscu. W zamieszaniu unieruchomiony został także Rosberg. Na 19 okrążeniu z wyścigiem pożegnał się Perez, który po wpadnięciu w poślizg wpadł z żwirową pułapkę.

Grand Prix Japonii

Vettel we właściwym dla siebie stylu prowadził od samego początku do końca, wygrywając z przewagą aż 20,6 sekund. O wiele ciekawiej było za jego plecami. Na drugim miejscu wyścig zakończył Massa w jedynym Ferrari na torze. To jego pierwsze podium w tym roku i pierwsze od czasów trzeciego miejsca w GP Korei w październiku 2010 roku. Trzecie miejsce "u siebie" zajął Kobayashi, dla którego był to najlepszy wynik w jego karierze w F1. Do samego końca deptał mu po wydechu Button, ale ostatecznie nie zdołał wyprzedzić bolidu Saubera.

Grand Prix Japonii

Na miejscu piątym w Japonii zameldował się Hamilton, za którym znalazł się Raikkonen, Hulkenberg, Maldonado, Webber oraz Ricciardo. Schumacher wylądował dopiero jedenasty. Wśród kierowców na mecie zabrakło między innymi Pica w Marussi oraz Karthikeyana z zespołu HTR. Po dzisiejszym wyścigu w tabeli kierowców nadal prowadzi Fernando Alonso, ale jego przewaga nad Vettelem stopniała z 29 do zaledwie 4 punktów. Do końca sezonu pozostało jeszcze pięć wyścigów. Najbliższy, Grand Prix Korei, już za tydzień o godzinie ósmej rano czasu polskiego.

Skomentuj na forumUdostępnij