Aktualności
03.08.2012

Arrinera Hussarya Zaczyna swój bieg

Warszawska spółka Arrinera Automotive cztery lata po publikacji pierwszych grafik powstałych nieszczęśliwie na bazie Reventona i ponad rok po prezentacji zbudowanego na szybko prototypu A.H.1, pokazuje komputerowe wizualizacje finalnej wersji swojego supercoupe. Firma ujawnia w końcu również nazwę auta. Oto... Hussarya!

Maszyna nosząca nazwę najsłynniejszej i najbardziej skutecznej na całym świecie, polskiej kawalerii, która siała spustoszenie na polach bitew od XVI do połowy XVIII wieku, po pokazanym kilka lat temu prototypie odziedziczyła właściwie tylko przednią maskę. Całe nadwozie zostało przeprojektowane, pojawiły się zwykłe, otwierane na boki drzwi, karbonowa pokrywa silnika oraz ruchome skrzydełka z tyłu, które przy wychyleniu pod kątem pięćdziesięciu stopni mają służyć jako hamulec powietrzny.

Arrinera Hussarya

Prace projektowe nad ostatecznym wyglądem pierwszego auta Arrinery trwały blisko czternaście miesięcy. W tym czasie bryła auta była między innymi testowana aerodynamicznie w Politechnice Warszawskiej przy prędkościach do 360 kilometrów na godzinę. Firma pracuje ciągle nad wykorzystaniem tylnych skrzydeł jako aktywnych elementów aerodynamicznych, podobnie jak to ma miejsce w modelu Huayra ze stajni Pagani. Wyglądu wnętrza na razie nie ujawniono.

Arrinera Hussarya

Hussarya, gdy już zostanie zbudowana w rzeczywistości, ma mierzyć 4,45 metra długości i ważyć tylko 1300 kilogramów. Auto będzie napędzane umieszczonym centralnie, podwójnie doładowanym V8 serii LS9 o mocy 650 KM i momencie obrotowym 820 Nm. Motor od General Motors połączony ma być z przekładnią Graziano, co ma pozwalać na rozpędzenie się do 100 km/h w 3,2 sekundy i przekroczenie 200 km/h już po 8,9 sekundach. Prędkość maksymalna ma sięgać 340 kilometrów na godzinę. Pod tym względem nic się nie zmienia, tym podobnymi danymi Arrinera karmi nas od samego początku.

Arrinera Hussarya

Nową informacją jest również to, że Polskie supercoupe ma być produkowane przez spółkę SILS Centre Gliwice, należącą do niemieckiego Ferrostaal Automotive. Testy auta zaplanowano już między innymi na hiszpański tor IDIADA, a jego wejście na rynek skalkulowano na nie wcześniej, niż koniec 2013 roku. Jesienią tego roku Arrinera ma pokazać wygląd specjalnej serii 33, która powstanie tylko w 33 egzemplarzach, wyróżniających się elementami stylistycznymi wnętrza i karoserii. Rezerwacja auta będzie możliwa wyłącznie po wpłaceniu zaliczki.

Skomentuj na forumUdostępnij