Aktualności
24.05.2012

Vencer Sarthe Wytrzymałość materiałów

Trwają prace nad kolejnym, sportowym modelem rodem prosto z Holandii, który jeszcze do niedawna trzymany był w ścisłej tajemnicy. Mowa o przedsięwzięciu pod nazwą Vencer, którego celem jest budowa ekskluzywnego, ręcznie składanego supercoupe do jazdy na co dzień i produkcji mocnych wrażeń na torze.

Marka Vencer narodziła się pod koniec 2010 roku, kiedy to niejaki Robert Cobben wraz z grupą utalentowanych inżynierów rozpoczął prace nad supercoupe o kryptonimie Vencer #1. Dziś maszyna ma już własne imię, zaczerpnięte od regionu we Francji, w którym położone jest miasto Le Mans i pętla Circuit de la Sarthe, na której od ponad 80 lat odbywa się najsłynniejszy, 24-godzinny wyścig samochodowy świata.

Vencer Sarthe

Vencer Sarthe budowany będzie na stalowej, rurowej ramie z chromowo-molibdenowymi strefami bezpieczeństwa i z ramą pomocniczą z tyłu. Nadwozie ma być wykonane z włókien węglowych. Na pokładzie znajdziemy niezależne zawieszenie, skórzaną tapicerkę, klimatyzację, elektrycznie sterowane szyby oraz niezbędne systemy ABS i EBD (elektroniczny rozdział sił hamowania). W środku będzie miejsce tylko dla kierowcy i pasażera.

Vencer Sarthe

Do napędu holenderskiego supercoupe ma posłużyć umieszczone centralnie V8 o mocy 510 KM i momencie obrotowym 650 Nm, połączone z ręczną skrzynią o sześciu biegach i mechanizmem różnicowym o ograniczonym poślizgu. Samochód miałby ważyć 1390 kilogramów, z czego 55% przypadałoby na tylną oś. Setka w 3,8 sekundy, maksymalnie 326 km/h. Konstruktorzy nie zdradzają jeszcze kiedy pokażą gotowe auto, ale zainteresowani jego kupnem mogą już dopytywać się o cenę. Firma myśli już także nad drugim modelem, w związku z którym zorganizowano konkurs stylistyczny, mający zakończyć się w połowie grudnia 2013 roku.

Skomentuj na forumUdostępnij