Aktualności
23.08.2011

Skoda Octavia RS Bonneville Dopięła swego

Brytyjski oddział Skody, świętujący 10 urodziny Octavii RS dopiął swego - zbudował najszybszy pojazd w historii marki i zweryfikował jego możliwości pod okiem ekspertów. Całe przedsięwzięcie miało swój wielki finał kilka dni temu podczas Tygodnia Prędkości na słynnym, wyschniętym, słonym jeziorze Bonneville.

Specjalnie przygotowany z tej okazji egzemplarz Octavii RS nie przypomina zbytnio 200-konnego odpowiednika seryjnego. Auto wygładzono aerodynamicznie, odchudzono, zaopatrzono w niezbędną klatkę bezpieczeństwa, a moc 2-litrowego silnika dzięki doładowaniu podniesiono aż do okolic 600 koni mechanicznych. Brytyjczycy celowali w przekroczenie 325 km/h.

Skoda Octavia RS Bonneville

Pierwotny plan udało się zrealizować już w pierwszych dniach prób, a największe chwile chwały przyszły 18 i 19 sierpnia. Richard Meaden z magazynu "Evo" uzyskał w pierwszym przejeździe prędkość 362,85 km/h. W drugim, mimo silnego, bocznego wiatru był jeszcze szybszy - 367,89 km/h! Rekord, zapisany w księgach Southern California Timing Association jako średnia z dwóch przejazdów, sięgnął tym samym 365,434 km/h. To najlepszy wynik w klasie doładowanych 2-litrówek i wynik lepszy od najszybszej maszyny w klasie o stopień wyższej.

Skoda Octavia RS Bonneville

Rekordowy tydzień miał także swój polski akcent. Za kierownicą specjalnej Octavii RS zasiadł Roman Popkiewicz z polskiego wydania "Auto Motor i Sport", który rozpędził się do 347 km/h. Dziennikarz tak wspomina niezapomniane chwile: "Próba prędkości w Bonneville to niesamowite przeżycie. Przez kilkadziesiąt sekund jesteś tylko ty, samochód i pięciomilowa prosta na słonym jeziorze. Sól ma niższą przyczepność niż asfalt, więc znacznie bardziej niż rakietowy start liczy się równomierne nabieranie prędkości oraz precyzyjna zmiana biegów. (...) W czasie jazdy nie ma czasu na sprawdzanie prędkości. O wyniku dowiadujesz się dopiero kilka minut po wyjściu z auta, kiedy na miejsce przybywają mechanicy. Oczywiście, natychmiast chcesz pojechać jeszcze raz. To jest chyba najbardziej uzależniająca sól świata."

Skomentuj na forumUdostępnij