Aktualności
08.01.2011

Ferrari FXX Evoluzione Z kolekcji Benny'ego Caioli

Znalezienie się na liście pierwszych właścicieli Ferrari FXX to przywilej, który dostąpiła starannie wyselekcjonowana grupa blisko 40 klientów włoskiej marki. Żaden z nich nie był przypadkowy, ale nie wszyscy mają zamiar trzymać auta tylko dla siebie. Jeden z egzemplarzy sprzedano w sierpniu ubiegłego roku, a kolejny, po zmarłym właścicielu, trafi na aukcję w tym miesiącu.

Trzy i pół miesiąca temu FXX w 860-konnej specyfikacji Evoluzione sprzedano poprzez RM Auctions za 1,925 miliona dolarów (wówczas 6 milionów złotych). Kolejna sztuka, podwozie numer ZFFHX62X000146357, trafi pod młotek na Scottsdale Auction w dniach 21-22 stycznia, prowadzonym przez Gooding & Company. Na tej samej aukcji znajdą się też m.in. Maserati MC12 i wyścigowe Ferrari 333 SP. Wszystkie te auta należały do Benedetto Caioli, jedengo z najbardziej znanych kolekcjonerów egzotyków, który zmarł w kwietniu ubiegłego roku. Caiola słyną głownie z największej kolekcji samochodów Ferrari na świecie (od FXX, poprzez Enzo, F40, F50, aż po 250 GTO).

Ferrari FXX Evoluzione

Benedetto "Benny" Caiola urodził się w 1930 roku w San Fratello, a w wieku 16 lat wyemigrował z Włoch do Nowego Jorku, gdzie znajdowali się już jego rodzice. Tam zaczął karierę w przemyśle budowlanym, na którym z czasem zbił majątek. Jego pierwszym Ferrari było zielone 512BB. Wybór koloru nadwozia był na tyle niezwykły, iż nowy pojazd w fabryce w Maranello przekazał Sycylijczykowi sam Enzo Ferrari. Jak się okazało Caiola miał już w kolekcji samochody białe i czerwone i potrzebował zielonego do złożenia flagi Włoch. To był początek dobrej znajomości z Ferrari'm, a później z innymi, kluczowymi postaciami w historii marki, jak Luca di Montezemolo czy Michael Schumacher.

Ferrari FXX Evoluzione

Caiola był jedną z pierwszych osób, które Ferrari zaprosiło do programu FXX, a podpis przypieczętowujący nabycie auta złożył 15 marca 2006 roku. FXX zjawiło się u niego w Nowym Jorku latem, a w latach 2007-2008 Włoch uczestniczył w szeregu organizowanych przez markę imprez na terenie USA. Dwuletni program rozwojowy zaowocował instalacją wartego 300 tysięcy dolarów pakietu Evoluzione, który na Fiorano w porównaniu do zwykłego FXX urywał... przeszło dwie sekundy! Od tamtego czasu FXX Caioli pojawiało się na licznych wystawach i okazjonalnie na imprezach sportowych. Łącznie na torze samochód spędził niespełna 1400 kilometrów.

Ferrari FXX Evoluzione

Maszyna pomalowana specjalnie na życzenie Caioli na czerwono i biało, w nawiązaniu do bolidów Ferrari startujących w Formule 1, miałaby osiągnąć na aukcji pułap 2,2-2,5 milionów dolarów. Aktualnie to 6,55-7,45 milionów złotych.

Skomentuj na forumUdostępnij