Tylko czekałem na to kiedy Loebowi "znudzi się" WRC i stanie twardą nogą na asfalcie. Nie ulega raczej wątpliwości, że w tym sezonie będzie się jeszcze wielu rzeczy uczył, ale patrząc na jego poprzednie epizody z wyścigami to mamy materiał na potencjalnego mistrza świata. W 2006 w 24h Le Mans był drugi, co znaczy, że z szybkością na torze nie ma raczej problemu. W FIA GT będą po dwa sprinty w każdej eliminacji, a sam Loeb nie raz oznajmiał, że właśnie taka forma wyścigów mu bardzo odpowiada i prowadzenie aut GT też mu bardzo podchodzi. Nie mówiąc już o tym, że pewnie przyciągnie nową publiczność. Będzie ciekawie!