Lamborghini Asterion LPI910-4 (2014)

Zaczęty przez Ecnelis, 17.09.2014, 19:38:56

Poprzedni wątek - Następny wątek

Ecnelis

Lambo wypuściło pierwszy teaser maszyny na salon samochodowy w Paryżu. Zapowiedź dwudrzwiowego GT lub kolejne auto z dwiema parami drzwi?


rafal345

#1
Sam obrys wygląda jak rozciągnięta 4C ;D

Ecnelis

#2
W ostatnim czasie Lamborghini zarejestrowało dwie nowe nazwy: Encaste oraz Asterion. Nowością jest, że wśród produktów, do których je przypięto znajdują się... samochody o napędzie elektrycznym. Dodatkowo obok Asteriona pojawiło się kilka dni temu logo z piorunem, mogące sygnalizować napęd hybrydowy. W mitologii greckiej Asterion był któlem Krety, minotaurem, czyli pół-człowiekiem, pół-bykiem.


Feanor

#3
Ależ podsycają atmosferę!

Ecnelis

#4
Pierwszy wyciek?


rafal345

#5
Wątpię, chyba trochę bym się rozczarował.

Ecnelis

#6
Kolejne rzuty z "Quattroruote", które miało swój materiał też przed premierą Urusa, opatrzony wizjami. Magazyn donosi, że nowe Lambo ma mieć silnik V10 i aż trzy silniki elektryczne, produkujące razem 900 KM.


Ecnelis


Feanor

#8
Ten koncept niestety głowy nie urywa jeśli chodzi o wygląd nadwozia - czuję lekkie rozczarowanie, bo spodziewałem się czegoś lepszego... Wnętrze za to jak i silnik znajdują moje uznanie.

AutoGEN


rafal345

#10
Chociaż na pierwszy rzut oka wydaje się być samochodem zupełnie innej marki, to odstępstwa od stylu marki nie można mu zarzucić, zarówno na zewnątrz jak i w środku. Dziwny samochód.

Ecnelis

#11
Na dokładkę news: Lamborghini Asterion LPI910-4 - Porwany przez nurt .
Prezentacja modelu: Lamborghini Asterion LPI910-4.





Zapraszam do komentowania i dzielenia się wrażeniami.

DanielAquarius

#12
Bardzo mnie rozczarował ten koncept, sprawia wrażenie bardzo odgrzanego kotleta, brak w nim czegoś nowego, jedynie wnętrze się trochę broni. Nowe Lamborghini coraz bardziej mnie rozczarowują, najpierw kiepski Urus, potem niespójne i dziecinne Veneno, później nudny, ugłaskany Huracan, a teraz takie odgrzane coś - licho.

Brandis

#13
No, w końcu coś trochę odmiennego stylistycznie od Lambo! W końcu nie męczy wzroku po dłuższym patrzeniu i pewnie nawet udałoby się wtopić w ruch uliczny bez wzbudzania sensacji. ;) Takie Lambo chciałbym mieć w garażu, a kiedyś takich sprzedawali sporo. A że hybryda - to chyba już znak czasu, mam wrażenie, że bardziej byli zmuszenie to takiej zabawy niż sami jej chcieli.

Ecnelis