Mercedes-Benz SLS AMG E-Cell

• 533 KM
• 880 Nm
• 4 s
• ? km/h

Osiem cylindrów ustawionych w układzie V pod długą, przednią maską, pojemność przeszło 6,2 litra, co najmniej 571 koni mechanicznych rozwijane bez asyst turbosprężarki czy kompresora i jedna para unoszonych do góry drzwi, wzorowana na słynnym 300 SL z lat pięćdziesiątych. To krótkie podsumowanie pierwszego, autorskiego modelu Mercedes-Benza przygotowanego przez oddział AMG, którego premiera zachwyciła we wrześniu 2009 roku. Modelu SLS AMG.

Skazane na sukces coupe z wolnossącym V8, łączące w jednym ciele ducha samochodu sportowego z ambicjami luksusowego grand tourera, miało być jednym z ostatnich przedstawicieli swojego gatunku. Jego następca przesiadł się na turbodoładowane V6, a za jego życia coraz więcej na znaczeniu zaczęły zyskiwać samochody o napędzie elektrycznym. Napęd elektryczny stał się tak interesujący i kuszący, że z myślą o przyszłości i swoich spadkobiercach SLS odciął się na chwilę od silnika spalinowego: latem 2010 roku jako część strategii pod tytułem "AMG Performance 2015" zadebiutował elektryczny prototyp SLS AMG E-Cell.

Rolę silnika spalinowego w modelu E-Cell zajęły cztery synchroniczne, kręcące się do dwunastu tysięcy obrotów na minutę silniki elektryczne. Po jednym silniku umieszczono przy każdym z kół, na każdej osi znalazły się skrzynie biegów, pod przednią maską upchnięto sterującą pracą układu napędowego elektronikę, a w miejscu bagażnika, zbiornika paliwa, tunelu środkowego i silnika spalinowego ulokowano trzy pakiety baterii, scalone w węglowym kadłubie. Paczka chłodzonych cieczą, litowo-jonowych baterii charakteryzowała się pojemnością 40 amperogodzin, 48 kilowatogodzinami energii elektrycznej i pracą pod napięciem 400 V. W razie potrzeby układ chłodzenia baterii mógł zostać wspomożony przez układ klimatyzacji.

Rozłożenie silników elektrycznych oraz baterii pozwoliło na uzyskanie równego rozkładu masy oraz niskiego środka ciężkości bez większych modyfikacji aluminiowej platformy, ale elektryczne coupe w porównaniu do produkowanego seryjnie, spalinowego odpowiednika przytyło o kilkaset kilogramów. Przeniesienie napędu również na przednią oś wymusiło przeprojektowanie przedniego zawieszenia: miejsce podwójnych wahaczy i pionowo ustawionych amortyzatorów zajął wielodrążkowy układ push-rod z amortyzatorami ułożonymi poziomo, wzorowany na samochodach wyścigowych. Zmieniono również układ kierowniczy: z hydraulicznego na elektrohydrauliczny z wspomaganiem zależnym od prędkości poruszania się.

W prototypie sięgnięto po węglowo-ceramiczne tarcze hamulcowe o średnicy 402 milimetrów na przedniej osi i 360 milimetrów na tylnej osi. Na pokład trafił system odzyskiwania energii kinetycznej z hamowania, który mógł w trakcie jazdy ładować baterie. Coupe otrzymało także wykonane w całości w technologii LED reflektory z przodu, automatycznie opuszczany o siedem centymetrów przy prędkościach powyżej 120 km/h spoiler pod przednim zderzakiem, automatycznie podnoszone skrzydło z tyłu oraz nowy dyfuzor, którego kształtów nie ograniczał układ wydechowy. Zabiegi mające poprawić aerodynamikę auta objęły m.in. przedni pas, przednią maskę oraz felgi. Auto pokryto fluorescencyjnym kolorem AMG Lumilectric Magno.

Razem z elektrycznym układem napędowym w środku pojawiła się nowa deska rozdzielcza oraz nowa konsola środkowa z dotykowym ekranem o przekątnej 25 centymetrów. Nowy przełącznik AMG Drive Unit pozwalał między innymi na ustawienie trybu pracy kontroli stabilności, przed którą razem z układem ABS stały teraz nowe wyzwania.

Maksymalna moc elektrycznego układu napędowego sięgnęła 392 kilowatogodzin: 533 koni mechanicznych. Maksymalny moment obrotowy: 880 niutonometrów. SLS AMG E-Cell miał rozpędzać się do stu kilometrów na godzinę w cztery sekundy, o jakieś 0,2 sekundy wolniej od modelu spalinowego. Jedno ładowanie baterii, trwające w przypadku podłączenia do zwykłego gniazdka około ośmiu godzin, miałoby pozwalać na przejechanie do 180 kilometrów.

Elektryczny SLS AMG w ciągu kolejnych kilkunastu miesięcy stał się atrakcją niejednego salonu samochodowego i uczestniczył w licznych akcjach promocyjnych Mercedes-Benza, wliczając parady floty elektrycznych aut marki po niemieckich miastach. W tym samym czasie między innymi w oddziale High Performance Powertrains w Wielkiej Brytanii, specjalizującym się w układach napędowych dla bolidów Formuły 1, trwały prace nad przygotowaniem samochodu do produkcji seryjnej. Seryjny model zadebiutował jesienią 2012 roku jako SLS AMG Electric Drive.

Tekst: Przemysław Rosołowski
Ostatnia aktualizacja: 18.01.2021