Klasa G Mercedesa świętuje w tym roku swoje 30-lecie. Macierzysty koncern kanciastej terenówki zaznaczył to już edycją specjalną, teraz czas na tunerów. Pierwszy w kolejce ustawia się amerykański Renntech, którego projekt opuścił właśnie deski kreślarskie.
Zakład Abt jest ostatnimi czasy pełen wytężonych prac. A to nowe Scirocco, a to Audi R8 czy najnowszy SUV Q5, a to w końcu szósta generacja Golfa. Teraz tuner sięga do wcześniejszych prac i zastanawia się co można jeszcze poprawić. Tak powstało AS5-R.
Niemiecki Carlsson lubuje się ostatnimi czasy w wyszukanych modyfikacjach pojazdów Mercedesa prześcigających luksusem i ceną nawet klasę S. Po eksperymentach z dwiema limuzynami koncernu czas na coś mocniejszego - pod nóż tunera trafiła klasa GL.
Szwajcarski Rinspeed po wyzbyciu się na rzecz niemieckiego Mansory wszelkich wątpliwości na temat aut Porsche skupia się na tym, co lubi najbardziej - szalonych konceptach. Już za dwa tygodnie w Genewie zobaczymy najnowszy z nich, iChange.
Po blisko 12 latach od premiery kończy się żywot Mercedesa klasy CLK. Ostatnie sztuki pojazdu bazującego na klasie C wyjadą z fabryk latem, a ich miejsce zajmie zupełnie nowe coupe na bazie pokazanej na początku tego roku klasy E.
Włosi w dalszym ciągu trzymają w wielkiej tajemnicy odchudzone i podkręcone do 670 KM Murcielago, które ma pojawić się w Genewie. Nie utrzymali jednak w tajemnicy innej niespodzianki - kolejnej limitowanej serii roadstera Murcielago!
Fabryczna ekipa Audi odpuściła sobie starty w amerykańskiej serii ALMS, ale nie przegapi 12-godzinnych zmagań na torze Sebring na Florydzie. Cykliczna impreza będzie próbą generalną przed tegorocznym Le Mans dla zupełnie nowego ścigacza koncernu - R15 TDI.
Dwa tygodnie temu Chris Bangle po kilkunastu latach owocnej pracy oddał pałeczkę głównodowodzącego działem stylistycznym BMW w ręce Adriana van Hooydonka. Pierwszym pojazdem pokazanym za panowania Holendra jest 5 Series Gran Turismo.
Brytyjska Ultima GTR znana z licznych rekordów w kategorii przyspieszeń musi ustąpić pola nowemu monstrum, które w najbliższym czasie może zgarnąć również koronę najszybszego samochodu jeśli chodzi o prędkość maksymalną. Oto amerykański Maxximus G-Force.
Oznaczenie "Speed" było zarezerwowane dotychczas dla najszybszych modeli Bentley'a. Było, ale już nie jest - pomysł ten podkradł właśnie niemiecki Gumpert. Firma usprawiedliwia się charakterem nowego modelu, który ma być przede wszystkim demonem prędkości.