Aktualności
19.06.2009

WCC Streamliner Rekord prędkości na wodorze

Jesse James, kaskader i konstruktor (znany przede wszystkim z budowy szalonych chopperów), a prywatnie mąż Sandry Bullock po raz kolejny udowodnił, iż nie ma dla niego rzeczy niemożliwych. Amerykanin dopisał właśnie na swoje konto rekord prędkości w samochodzie napędzanym wodorem.

Stary rekord sięgał blisko 300 km/h i został ustanowiony w 2004 roku przez napędzane ciekłym wodorem BMW H2R (Ford Fusion Hydrogen 999, który dwa lata temu osiągnął 334 km/h napędzany był wodorowymi ogniwami paliwowymi). Nowy wynik, ustanowiony 16 czerwca na pustyni Mojave to 321,4 km/h.

James Streamliner

Udaną próbę pobicia rekordu podjęto w ramach programu telewizyjnego Jesse James is a Dead Man ("Jessie James jest trupem"), a do tego wyczynu użyto Streamlinera wyprodukowanego specjalnie z myśl o biciu rekordów prędkości przez Dees-Milodin Engineering jeszcze w latach sześćdziesiątych (w swoim najlepszym okresie na Bonneville pojazd osiągnął 381 km/h). Machinę gruntownie przebudowano w West Coast Choppers, a oryginalny silnik Chryslera wymieniono na przystosowaną do spalania wodoru w formie gazowej (nie ciekłej) jednostkę V8 o pojemności 9,8 litrów od Chevroleta. Materiał nakręcony podczas bicia rekordu pojawi się na antenie Spike TV 9 sierpnia.

Skomentuj na forumUdostępnij