Aktualności
10.01.2009

Reynard Inverter Na tor i na ulice

Reynard Motorsport, jeden z najbardziej znanych producentów samochodów wyścigowych (od Formuły 1, IndyCar i Formuły 3 po Le Mans) powraca do aktywnej działalności. Firma z prawie 35-letnim stażem, która zbankrutowała przed siedmiu laty zaczyna nowy rozdział od... pierwszego w swojej historii auta drogowego.

Rewolucji nie należy się jednak spodziewać. Tak naprawdę będzie to rasowy ścigacz, którym całkiem przypadkiem będzie można poruszać się również w zwykłym ruchu drogowym - dwuosobowy, odkryty Inverter.

Reynard Inverter

Zbudowane na stalowej, rurowej ramie i kompozytowych panelach o strukturze plastra miodu auto będzie pokryte nadwoziem z włókien węglowych bądź szklanych, a do napędu posłużą silniki motocyklowe: 172-konna jednostka z Hondy Fireblade bądź 253-konny silnik z Suzuki Hayabusy. W połączeniu z masą tylko 400 kilogramów (w tym paliwo) daje to odpowiednio 430 i 633 KM na tonę! Silniki będą połączone z sekwencyjną przekładnią o 6 biegach.

Reynard Inverter

W zakrętach Inverter ma gwarantować przeżycia godne Formuły 1 (przeciążenia rzędu 4G), a przy prędkości 160 km/h nacisk generowany przez nadwozie ma być tak duży, że pojazdem teoretycznie będzie można jeździć po suficie (stąd nazwa "inverter" - "odwracacz"). Prędkość maksymalna przekracza 240 km/h.

Samochód będzie przeznaczony w pierwszej kolejności dla członków brytyjskiego 750 Motor Club, a przy niewielkich zmianach tylnej ramy będzie można w nim instalować silniki samochodowe.

Skomentuj na forumUdostępnij