09.04.2008

Mercedes-Benz SLR McLaren Jego dni już policzono

Jeszcze w tym roku z fabryki McLarena wyjadą ostatnie egzemplarze stworzonego we współpracy z Mercedesem supercoupe SLR. Najszybszy seryjnie produkowany samochód z gwiazdą na masce miał swoją premierę jeszcze w 2003 roku (pierwszy koncept zaprezentowano w roku 1999). W minionym sezonie do oferty dołączyła także otwarta wersja, SLR Roadster, której produkcja zakończy się w roku 2009. Pod maską w obu przypadkach pracuje mocarne V8 rozwijające 626 KM pozwalające na rozpędzenie się do przeszło 330 km/h.

Co dalej? Szczytowe pozycje w ofercie Mercedesa zajmie najmocniejsza edycja modelu SL - SL65 AMG oraz SLC, ale już ponoć trwają intensywne prace nad pełnoprawnym następcą SLR (wizja poniżej). Supercoupe mające bazować na skróconej płycie podłogowej serii SL oznaczane na chwilę obecną jedynie kodowo jako W198 miałoby stać jeszcze wyżej niż przodek i skłaniać się bezpośrednio ku legendarnemu 300 SL. Prace nad autem prowadzić będzie Mercedes oraz AMG, a pod maską najprawdopodobniej tak samo jak w przypadku SLR wyląduje podwójnie doładowana jednostka V8. Samochód miałby pojawić się w okolicach 2010 roku.

W budowie nowego, supersportowego Mercedesa nie będą brać już udziału inżynierowie McLarena, którzy pracują nad następcą słynnego F1. Auto, o którym na chwilę obecną niewiele wiadomo nosi wewnętrzne oznaczenie P11, miałoby być napędzane silnikiem V8 i miałoby zadebiutować także w 2010 roku.

Całkiem prawdopodobne jest także, że silnik z SLR'a na mocy odnowionej umowy z AMG trafi do najnowszego modelu Pagani, następcy Zondy. Przy tej okazji można chyba śmiało spodziewać się co najmniej 650 KM. Tyle właśnie wyciśnięto z V8 przy okazji limitowanej do 150 egzemplarzy serii SLR 722 Edition.