Aktualności
03.10.2019

Chevrolet Corvette Stingray Convertible Oddech oceanu

Chevrolet nie traci ani chwili i kuje zupełnie nowe, rewolucyjne Corvette Stingray póki jest gorące. Po lipcowej premierze coupe możemy teraz cieszyć oko również kabrioletem z twardym, chowanym dachem. I na tym wcale nie koniec: obok drogowego modelu z otwartą karoserią pokazano niespodziewanie również model wyścigowy, Corvette C8.R.

Dla przypomnienia: zupełnie nowe Corvette ósmej generacji, w najbardziej bazowej wersji dostępne już za niecałe sześćdziesiąt tysięcy dolarów, zmieniło całkowicie podejście do tematu sportowego samochodu z amerykańskim rodowodem. Model po raz pierwszy w swojej historii, pomijając liczne koncepty, przeskoczył na platformę z silnikiem umieszczonym centralnie, a nie z przodu. Odwagi nie zabrakło również na inne kroki: auto po raz pierwszy będzie dostępne z kierownicą po prawej stronie, a na pokładzie znajdą się takie nowości, jak zakrzywiony, tylny zderzak wykonany z włókien węglowych, całosezonowe ogumienie Michelin oraz sucha miska olejowa.

Chevrolet Corvette Stingray Convertible

Corvette Stingray napędzane jest zupełnie nową konstrukcją w układzie V8, która nosi oznaczenie LT2 i która wprawia w ruch koła na tylnej osi. Wolnossący motor o pojemności 6,2 litra połączono z pierwszym, dwusprzęgłowym automatem Chevroleta o ośmiu biegach, za który odpowiada firma Tremec. Według finalnej specyfikacji widlasta ósemka dostarcza na tylną oś 502 konie mechaniczne oraz 637 niutonometrów (z opcjonalnym, sportowym wydechem, bez niego dostaniemy nieco mniej: 496 KM oraz 630 Nm). Osiągi ma poprawiać między innymi opcjonalny pakiet Z51 Performance Package, z którym otrzymamy między innymi nowy wydech, nowe elementy zawieszenia, większe tarcze hamulcowe od Brembo, inną przekładnię główną, wydajniejsze systemy chłodzenia, ogumienie Michelin Pilot Sport 4S oraz dodatkowe ospoilerowanie.

Chevrolet Corvette Stingray Convertible

Nowy kabriolet wraca do korzeni - w końcu pierwsze Corvette z 1953 roku dostępne było tylko z otwartą karoserią. Pojazd wyposażono w automatycznie składany i rozkładany, twardy dach, który możemy wprawić w ruch na postoju lub podczas poruszania się z prędkością do 50 km/h. Mechanizm z sześcioma silniczkami elektrycznymi ma składać lub rozkładać dwuczęściowy dach w czasie jedynie szesnastu sekund. Oprócz dachu w aucie umieszczono ruchomą tylną szybę, którą można otworzyć w czasie jazdy bez względu na położenie dachu. Produkcja kabrioletu ma wystartować w pierwszym kwartale przyszłego roku w zakładach Bowling Green Assembly, a jego cena w podstawowej wersji ma być o około 7,5 tysiąca dolarów wyższa od coupe, którego produkcja ruszy oficjalnie pod koniec tego roku.

Chevrolet Corvette C8.R

Przy okazji premiery otwartego Corvette amerykańska marka pokazała po raz pierwszy publicznie również zupełnie nowe, wyścigowe Corvette C8.R, które przez ostatnich kilkanaście miesięcy można było oglądać na zdjęciach szpiegowskich z różnego rodzaju testów. Samochód, którego dokładna specyfikacja pozostaje na razie tajemnicą, przygotowano z myślą o północnoamerykańskiej klasie GTLM, która odpowiada grupie GTE z długodystansowych, wyścigowych mistrzostw świata. Najnowsza maszyna bojowa Corvette Racing ma zadebiutować na torze w styczniu przyszłego roku podczas 24-godzinnego wyścigu na pętli Daytona.

Skomentuj na forumUdostępnij