Aktualności
22.07.2019

Toyota TS050 Hybrid Ostatnia droga

Lada dzień ruszają oficjalne testy przed kolejnym sezonem długodystansowych, wyścigowych mistrzostw świata. Do prologu World Endurance Championship, który odbędzie się na pętli Circuit de Barcelona-Catalunya, przystąpi trzydzieści zespołów. Wśród nich znajdą się fabryczne ekipy Toyota Gazoo Racing z najnowszą, ostatnią ewolucją prototypu TS050 Hybrid.

Toyota startuje w WEC z hybrydami serii TS050 nieprzerwanie od 2016 roku, w którym jej głównymi rywalami były fabryczne zespoły Audi oraz Porsche. W super sezonie 2018/19 na arenie, oprócz japońskiej marki, zostały już tylko prywatne zespoły z benzynowymi maszynami klasy LMP1. Podobnie będzie w nadciągającym sezonie 2019/20, który będzie ostatnim sezonem według obowiązujących przepisów i ostatnim sezonem dla klasy LMP1, którą zastąpią hiper samochody. Do rywalizacji na najwyższym stopniu oprócz dwóch samochodów Toyoty zgłoszono dwie Ginetty z turbodoładowanym silnikiem V6 od Advanced Engine Research w barwach zespołu Team LNT oraz dwie maszyny Rebellion Racing z wolnossącymi V8 od Gibson Technology, które przygotowała Oreca.

Toyota TS050 Hybrid

Toyota TS050 Hybrid w czwartej i ostatniej generacji przeszła stosunkowo niewielkie modyfikacje. Najważniejsze to zupełnie nowy, wyższy przód, przeprojektowane boczne panele nadwozia oraz szereg drobnych zmian, mających poprawić niezawodność i wytrzymałość pojazdu. Sercem maszyny pozostaje podwójnie turbodoładowane, umieszczone centralnie V6 o pojemności 2,4 litra, które dostarcza około 500 koni mechanicznych. Przy tylnej osi pracuje elektryczny motor/generator firmy Denso, a przy przedniej motor/generator firmy Aisin, które połączone są z litoro-jonowymi bateriami. Moc całego układu napędowego dochodzi do tysiąca koni mechanicznych. Napęd przenosi 6-stopniowa, sekwencyjna skrzynia biegów.

Toyota TS050 Hybrid

Tak samo, jak w minionym sezonie hybrydy LMP1 muszą ważyć co najmniej 878 kilogramów (w tym 3 kilogramy na kamerę lub balast), przez co będą cięższe od spalinowych rywali o co najmniej 45 kilogramów. Poprawki balansu Equivalence of Technology, wyrównującego osiągi wszystkich maszyn LMP1, objęły: obciążenie TS050 jeszcze większym balastem (40 kilogramów, czyli o 14 kilogramów więcej, niż na tegorocznym Spa-Francorchamps), ograniczenie pojemności zbiorników paliwa tak, aby hybrydy i nie-hybrydy pokonywały mniej więcej tyle samo okrążeń na stint, wolniejsze tankowanie hybryd oraz - nowość - utrudnienie za sukcesy dla każdego LMP1 (wyłączając Le Mans, które rządzi się własnymi prawami i własnym EoT). To ostatnie czeka jeszcze na dopracowanie, ale wiadomo już, że w przypadku dwóch wygranych pod rząd na zwycięzców będzie czekać dołożenie balastu (maksymalnie 50 kilogramów), ograniczenie przepływu paliwa czy ograniczenie zużycia energii na okrążenie.

Toyota TS050 Hybrid

W nadchodzącym sezonie Toyota Gazoo Racing będzie bronić tytułów mistrzów świata zespołów oraz kierowców. Prototyp TS050 Hybrid z numerem #7 poprowadzą Mike Conway z Wielkiej Brytanii, Kamui Kobayashi z Japonii oraz Jose Maria Lopez z Argentyny. Załogę samochodu numer #8 tworzyć będą Sebastien Buemi ze Szwajcarii, Kazuki Nakajima z Japonii oraz Brendon Hartley z Nowej Zelandii. Hartley wraca na najwyższy stopień WEC po dwóch latach przerwy w miejsce Fernando Alonso. Nowozelandczyk w latach 2014-2017 startował w maszynie LMP1 w barwach Porsche Team (tytuł mistrza świata 2015 i 2017), sezon 2018 spędził w Formule 1 w Toro Rosso, a na początku tego roku pojawił się w WEC w prywatnym LMP1 ekipy SMP Racing na Sebring. Pierwsze starcie najnowszej Toyoty z rywalami będzie miało miejsce już 1 września. Będzie nim czterogodzinny wyścig na torze Silverstone w Wielkiej Brytanii. Na cały sezon 2019/20 złoży się osiem rund z finał w Le Mans w czerwcu przyszłego roku.

Skomentuj na forumUdostępnij