Aktualności
18.03.2019

McLaren Senna GTR Finalna forma

Dokładnie po roku od prezentacji konceptu McLaren Automotive ogłasza zbliżający się koniec prac nad torowym super coupe Senna GTR i termin oddania pierwszych egzemplarzy w ręce szczęśliwych właścicieli. Szybszego samochodu w stajni angielskiej marki obecnie nie znajdziemy. Chyba, ze jakimś cudem uda nam się dorwać bolid Formuły 1.

Coupe Senna, które zadebiutowało w ostatnich dniach 2017 roku zapowiadane było jako torowy samochód na zwykłe drogi. Kilka miesięcy później zobaczyliśmy koncept Senna GTR, czyli... torową wersję torowego samochodu na zwykłe drogi, która nie jest dopuszczona do zwykłego ruchu ulicznego. W tym miesiącu model GTR przybrał ostateczną formę, daleką od groteskowego miejscami konceptu. Maszynę definiuje rozbudowania pieczołowicie aerodynamika: splitter zawijający się na przedzie, ogromne skrzydło z tyłu wzbogacone o liczne kanały i wnęki oraz szereg lotek. GTR ma generować docisk podobny do modelu drogowego, ale przy dużo niższych prędkościach; maksymalnie ponad 1000 kilogramów.

McLaren Senna GTR

Senna GTR nie jest tłamszony przez regulacje danej serii wyścigowej, ponieważ do żadnej nie należy. To otwiera przed konstruktorami pole do popisu, na które nikogo specjalnie zapraszać nie trzeba. Maszynę zbudowaną na węglowym kadłubie odchudzono do 1188 kilogramów na sucho, wyposażono w przeprogramowane systemy ESP i ABS, system DRS podobny do tego z Formuły 1, obniżone zawieszenie, 19-calowe felgi ze slickami Pirelli, węglowo-ceramiczne tarcze hamulcowe, zgodne z normami FIA fotele (fotel pasażera jako bezpłatna opcja), kamery i system łączności radiowej z garażem.

McLaren Senna GTR

Widlasta, podwójnie turbodoładowana ósemka o pojemności czterech litrów dostarcza w GTR aż 825 koni mechanicznych i 800 niutonometrów, które na tylną oś przenosi 7-stopniowa skrzynia biegów SSG (Seamless Shift Gearbox) z funkcją kontroli szybkiego startu. Do wybory będą trzy tryby jazdy: Wet, Track lub Race. McLaren Senna GTR powstanie w liczbie tylko 75 egzemplarzy. Wszystkie zarezerwowano kilkanaście miesięcy temu, a pierwsze z nich mają trafić do właścicieli we wrześniu. McLaren wycenił swoje wiekopomne dzieło na co najmniej 1,1 miliona funtów plus podatki. Według aktualnych kursów walut to przeszło 5,5 miliona złotych.

Skomentuj na forumUdostępnij