Aktualności
12.12.2018

Aston Martin Valkyrie Siła napędowa

Czy turbosprężarki zawładnęły już całkowicie silnikami samochodów sportowych? Czy jednostki wolnossące są już u krańca swojego istnienia, można je policzyć już tylko na palcach jednej ręki i dzisiejsze V10 oraz V12 są ostatnimi przedstawicielami swoich gatunków? Aston Martin oraz Cosworth mówią stanowcze "nie"! Oto wyjątkowe serce modelu Valkyrie.

Super coupe Valkyrie, dziecko Aston Martina, Adriana Newey'a z Red Bull Racing, Coswortha i wielu innych, to jeden z najbardziej fascynujących projektów tej dekady. Ekstremalna, bezkompromisowa maszyna od samego początku stawia na jak najmniejszą masę własną, jak największą moc i jak największe wykorzystanie docisku aerodynamicznego, czemu zawdzięcza swoje kosmiczne kształty. Za hybrydowy układ napędowy maszyny odpowiadać będzie przede wszystkim brytyjski Cosworth, któremu powierzono zaprojektowanie zupełnie nowego silnika spalinowego oraz chorwackie Rimac Automobili, które odpowiada za elementy zelektryfikowana z bateriami na czele.

Aston Martin Valkyrie

Cosworth, eksperci od silników wyczynowych wszelkiego rodzaju, może już pochwalić się swoim dziełem. To wolnossące, rozwidlone pod kątem 65 stopni V12 o pojemności 6,5 litra, w którym wykorzystano doświadczenia wyniesione prosto z Formuły 1 (w tym stuleciu, do sezonu 2013 włącznie, Cosworth dostarczał do F1 wolnossące jednostki V10, a później V8). Silnik w całości jest elementem strukturalnym - bez niego nic nie łączy tylnej części samochodu z przednią - i waży tylko 206 kilogramów. Blok silnika, głowice cylindrów, miskę olejową i mniejsze elementy wykonano z odlewów ze stopów stali lekkich, znanych z aeronautyki, a takie elementy, jak korbowody czy zawory wykonano z tytanu. Rozrząd napędzany jest poprzez kołą zębate. Wał korbowy powstaje na drodze obróbki maszynowej i cieplnej, a jego wyprodukowanie zajmuje aż pół roku.

Aston Martin Valkyrie

V12 będzie kręcić się aż do 11,1 tysięcy obrotów na minutę. Przy 10,5 tysiącach obrotów na minutę silnik będzie wypluwał maksymalną moc: około 1000 koni mechanicznych! To najmocniejszy, wolnossący silnik w samochodzie drogowym, a moc całej maszyny będzie jeszcze większa dzięki układowi hybrydowemu, który zostanie ujawniony w nadciągających miesiącach (nieoficjalnie mówi się o dodatkowych 100-200 KM). Maksymalny moment obrotowy: 740 niutonometrów przy siedmiu tysiącach obrotów na minutę. Pierwsze prototypy Valkyrie miałyby trafić na drogowe testy jeszcze w tym roku. Samochód ma zostać wyprodukowany w liczbie maksymalnie 150 egzemplarzy, wliczając serię 25 sztuk przeznaczonego wyłączenia na tory wyścigowe Valkyrie AMR Pro.

Skomentuj na forumUdostępnij