Aktualności
15.10.2018

6 Hours Of Fuji Przyjęcie na mokro

Po ponad pięciu miesiącach od pierwszego wyścigu super sezon World Endurance Championship osiągnął swój półmetek. Czwartą z ośmiu rund długodystansowych mistrzostw świata był wczorajszy wyścig na torze Fuji Speedway w Japonii. Tak samo, jak od początku sezonu faworytami do wygranej były dwie załogi jednej marki, Toyoty.

W poprzednich rundach obecnego sezonu WEC jako pierwsze na mecie meldowały się hybrydowe prototypy Toyoty, które przyniosły marce między innymi pierwszą w jej historii wygraną w 24-godzinnym wyścigu Le Mans. Po wyścigu na Silverstone w sierpniu obie maszyny japońskiej marki zdyskwalifikowano za wykraczające poza regulaminowe normy wymiary podwozia, a po zwycięstwo w klasyfikacji generalnej po raz pierwszy w historii organizowanych od roku 2012 mistrzostw świata sięgnął zespół prywatny, Rebellion Racing. Do wczorajszego wyścigu na 4,56-kilometrowym Fuji Speedway u podnóża wulkanu Fuji zameldowały się 34 zespoły: 8 zespołów w grupie LMP1, 7 zespołów w grupie LMP2, 10 zespołów w grupie LM GTE Pro oraz 9 zespołów w grupie LMP GTE Am.

6 Hours Of Fuji 2018

W sobotę pole position do niedzielnego wyścigu wywalczył zespół Toyota Gazoo Racing w składzie Buemi, Nakajima i Alonso. Druga załoga Toyoty, do której początkowo należało pole position, została pozbawione swojego wyniku za przekroczenie prędkości na wjeździe do alei serwisowej i ostatecznie startowała z miejsca 8. Klasyfikacje w grupie LMP2 wygrała załoga DragonSpeed, dla której jeździ Gonzalez, Maldonado i Davidson. Pole position w grupie GTE Pro wywalczył duet Sorensen i Thiim z fabrycznego Aston Martin Racing z nowym Vantage, który do tej pory cierpiał na różne dolegliwości. Pierwsze pole startowe w grupie GTE Am wpadło w ręce zespołu Dempsey-Proton Racing z Porsche w składzie Hoshino, Roda i Cairoli.

6 Hours Of Fuji 2018

W niedzielę nad Fuji tradycyjnie padało i 6-godzinny wyścig rozpoczął się na mokro za samochodem bezpieczeństwa, który prowadził całą stawkę przez dwa pierwsze okrążenia. W takich warunkach nie wszystkie zespoły miały szczęście. Już po kilkunastu okrążeniach z wyścigu w wyniku eksplozji jednej z tylnych opon odpadło Ferrari klasy Am w barwach MR Racing, a niecałe dziesięć okrążeń później o barierki rozbił się jeden z jadących w czołówce Rebellionów klasy LMP1. Po niecałych czterech godzinach ścigania odpadł prototyp klasy LMP1 na podwoziu BR Engineering zespołu SMP Racing, a po niespełna pięciu godzinach wycofano maszynę BR Engineering zespołu DragonSpeed. W grupie LMP1 do mety nie dojechały w sumie trzy samochody.

6 Hours Of Fuji 2018

Na wilgotnym torze przy temperaturze nie przekraczającej 17 stopni Celsjusza między okresami neutralizacji, pozwalającymi na strategiczne wymiany ogumienia tylko przez 22 okrążenia na prowadzeniu nie widniały maszyny Toyoty. Hybrydowe prototypy kilkukrotnie wymieniały się prowadzeniem i linię mety przejechały w odstępie niespełna 12 sekund. Po starcie z ostatniego miejsca w klasie wyścig wygrał zespół w składzie Conway, Kobayashi i Lopez w samochodzie numer #7. Buemi, Nakajima i Alonso zameldowali się na miejscu drugim i utrzymali prowadzenie w klasyfikacji generalnej kierowców. Podium zamknął zespół Rebellion Racing w składzie Jani, Lotterer i Senna ze stratą czterech okrążeń do zwycięzców.

6 Hours Of Fuji 2018

W grupie LMP2 o wygraną walczyli DragonSpeed, Jackie Chan DC Racing, Signatech Alpine Matmut i TDS Racing. Rywalizacja zakończyła się podwójną wygraną dla Jackie Chan DC Racing: pierwsze miejsce zajęli Jaafar, Tan i Jeffri w maszynie #37 (6 miejsce w generalce), drugie Tung, Aubry i Richelmi. Trzecie miejsce w klasie przypadło zespołowi Signatech Alpine Matmut w składzie Lapierre, Negrao i Thiriet, który stracił do zwycięzców tylko niespełna 45 sekund. Pierwsza trójka w grupie LMP2 przejechała w ciągu sześciu godzin 217 okrążeń. Zwycięzcy LMP1 w tym samym czasie pokonali 230 okrążeń. Najlepsze z nich zajęło zespołowi Toyota Gazoo Racing jedną minutę i 25,603 sekund.

6 Hours Of Fuji 2018

Zaciętą walkę o wygraną w grupie GTE Pro prowadzili kierowcy Aston Martina, BMW, Porsche i Ferrari. Aston Martin Racing stracił pozycję lidera na rzecz BMW już na pierwszych okrążeniach, a później do walki dołączyło fabryczne Porsche GT Team. Zwycięstwo w modelu 911 RSR #92 z przewagą około 12 sekund dowieźli do mety Christensen i Estre (11 miejsce w generalce). Drugie miejsce zajęli Blomqvist i Da Costa w maszynie zespołu BMW Team MTEK. Trzecią pozycję w klasie zajęli Priaulx i Tincknell z Ford Chip Ganassi Team UK, którym do BMW zabrało niespełna sekundy. Zdobywcy pole position wylądowali dopiero na siódmym miejscu w klasie. Pierwsze pięć maszyn wśród GTE Pro pokonało po 207 okrążeń, a w ogonie grupy zaplątały się w generalce pechowe LMP2 zespołów DragonSpeed i Racing Team Nederland.

6 Hours Of Fuji 2018

W grupie GTE Am przed publicznością liczącą ponad 52,8 tysiące osób walczyły maszyny Aston Martina, Porsche i Ferrari. Z rywalizacji tej po raz pierwszy zwycięsko wyszedł zespół Team Project 1, którego Porsche #56 prowadzili Bergmeister, Lindsey i Perfetti (201 okrążeń, miejsce 23 w klasyfikacji generalnej). Niecałe 20 sekund na mecie stracili do nich Hoshino, Roda i Cairoli w Porsche w barwach Dempsey-Proton Racing. Trzecie miejsce ze stratą kolejnych 8,5 sekund w grupie zajęli Yoluc, Adam i Eastwood z TF Sport w Aston Martinie. Najlepsze okrążenie w wyścigu wśród samochodów obu grup GTE uzyskał zespół BMW Team MTEK, którego M8 GTE pokonało tor w czasie jednej minuty i 37,392 sekund.

6 Hours Of Fuji 2018

Po czterech z ośmiu rund super sezonu World Endurance Championship 2018/19 prowadzenie w klasyfikacji generalnej kierowców utrzymują Alonso, Nakajima i Buemi. Wśród kierowców LMP2 z przewagą tylko jednego punktu przodują Negrao, Lapierre i Thiriet. W grupie kierowców GT prowadzą Estre i Christensen. Tabelę zespołów LMP1 otwiera Toyota Gazoo Racing, a wśród zespołów LMP2 prowadzi Signatech Alpine Matmut. Tabelę pięciu producentów GT otwiera Porsche, za którym w tabeli ustawił się Ford i Ferrari. W tabeli kierowców Am prowadzi Ried, Andlauer i Campbell, a zespołowo najwięcej punktów zebrało Dempsey-Proton Racing. Kolejną rundą mistrzostw świata będzie 6-godzinny wyścig w Szanghaju, który zaplanowano na 18 listopada.

Skomentuj na forumUdostępnij