Aktualności
21.07.2018

Memminger Roadster 2.7 Mała rzecz

Słynny "Garbus", który dał początek Volkswagenowi, od zawsze był wdzięcznym tematem wszelkiego typu modyfikacji, od oryginalnego, przedwojennego projektu zaczynając po zupełnie nowe wcielenia, które weszły na rynek w tym stuleciu. Nietuzinkową interpretację tych pierwszych oferuje zakład Georga Memminga, Memminger.

Memminger zaczynał działalność na początku lat dziewięćdziesiątych od typowych renowacji i modyfikacji "Garbusów" ze szczególnym wskazaniem na egzemplarze pozbawione dachu i egzemplarze, które dopiero będą pozbawione dachu. Memminger Roadster 2.7 to coś z zupełnie innej beczki: samochód tak dalece zmodyfikowany i zmodernizowany, że niemiecki zakład może mówić o własnym, osobnym modelu z DNA Garbusa, z którego powstało coś zupełnie nowego. I coś ze zdrową domieszką genów Porsche oraz lekkości.

Memminger Beetle Roadster

Dwuosobowy, pozbawiony dachu pojazd o długości około czterech metrów z rozstawem kół powiększonym do 2,44 metra napędzany jest umieszczonym centralnie i chłodzonym powietrzem boxerem o czterech cylindrach. Silnik charakteryzuje się pojemnością nieco ponad 2,7 litra, mocą 210 koni mechanicznych i maksymalnym momentem obrotowym 247 niutonometrów. Napęd przenoszony jest na tylne koła poprzez ręczną skrzynię o pięciu biegach. Samochód ma ważyć tylko około 800 kilogramów. Osiągi? Tym twórcy auta jeszcze się nie chwalą.

Memminger Beetle Roadster

Roadster od Memmingera zbudowany jest na platformie z "Garbusa" ze stalową ramą rurową, którą posadzono na nowym zawieszeniu i kołach o średnicy 18 cali i przykryto zupełnie nową, muskularną karoserią. Do auta przeszczepiono między innymi wentylowane hamulce rodem z Porsche 911. Na chwilę obecną Roadster jest tylko konceptem. Memminger deklaruje gotowość przygotowania dla potencjalnych klientów serii limitowanej do dwudziestu egzemplarzy w bliżej nieokreślonej cenie, jeśli tylko projekt spotka się z odpowiednim zainteresowaniem.

Skomentuj na forumUdostępnij