Aktualności
30.04.2018

Grand Prix Azerbejdżanu Wielki zderzacz bolidów

Pierwszy etap tegorocznego sezonu Formuły 1 można uznać za zakończony. W przyszłym miesiącu mistrzostwa świata zacumują w Europie, a w miniony weekend po raz ostatni przed długim rozstaniem przyciągały uwagę w kierunku Azji. Czwartym z dwudziestu jeden wyścigów w tym roku było wczorajsze Grand Prix Azerbejdżanu na ulicach Baku.

W pierwszych trzech wyścigach tego roku dwa razy wygrało Ferrari i raz Red Bull. To pierwszy sezon w erze 1,6-litrowych, turbodoładowanych hybryd V6, w którym zespół Mercedes-AMG nie wygrał jeszcze ani jednego wyścigu. Mimo to Niemcy po trzech rundach trafili na szczyt tabeli konstruktorów - ich kierowcy stawali na podium już cztery razy. W generalce kierowców prowadził Sebastian Vettel, który wygrał dwa pierwsze wyścigi. Do Azerbejdżanu na uliczny, 6-kilometrowy tor w Baku, stawiającym przed kierowcami i maszynami nowe wyzwania, drużyny przyprowadziły kolejne modernizacje, a organizatorzy nakreślili konkretne przepisy w kwestii kontrowersyjnych, "dmuchanych" rozwiązań, w których wydech wykorzystywany był m.in. do odpowiedniego kierowania powietrza pod tylnym skrzydłem.

Grand Prix Azerbejdżanu 2018

Ferrari zaliczyło zaskakująco słabe, pierwsze treningi: Vettela z najlepszym czasem było stać tylko na dziesiąte miejsce. Najszybszy był Bottas w Mercedesie przed Ricciardo w Red Bullu i Perezem w Force India. Verstappen w drugim Red Bullu był szósty ale pod koniec sesji rozbił się o ścianę z opon. Najlepszy czas w FP2 uzyskał Ricciardo przed Raikkonenem w Ferrari, Verstappenem, który w końcówce nabawił się problemów z silnikiem i dwoma Mercedesami. Szósty zameldował się Alonso w McLarenie. Ferrari przebudziło się w ostatniej sesji treningowej: Vettel z najlepszym czasem, Raikkonen trzeci, a między nimi Hamilton w Mercedesie. Sirotkin w Williamsie był dziesiąty, ale jazda zakończyła się dla Rosjanina skasowaniem bolidu o ścianę. Każdą sesję utrudniał silny wiatr i zalegający na torze pył, skutkujący zmniejszoną przyczepnością - ścieżki ucieczki przy ciasnych zakrętach okazały się dla wielu kierowców jedynym ratunkiem. Prędkości maksymalne przekraczają tu 370 km/h! Ale nie w ten weekend.

Grand Prix Azerbejdżanu 2018

W sobotnich kwalifikacjach po raz trzeci z rzędu najszybszy był Vettel. Kierowca Ferrari zostawił w tyle Hamiltona i Bottasa w Mercedesach oraz Ricciardo i Verstappena w Red Bullach. Raikkonen w drugiej maszynie z Maranello wylądował szósty. Kolejne pozycje startowe wywalczyli: Ocon i Perez w Force India oraz Hulkenberg i Sainz w Renaultach. Dla pozostałych pięciu zespołów zabrakło miejsca w pierwszej dziesiątce. Najlepsze kwalifikacje w tym sezonie zaliczył Williams: miejsca 11 i 12 (na starcie awans o jedną pozycję w wyniku cofnięcia Hulkenberga o pięć miejsc za przedwczesną wymianę skrzyni biegów). McLaren zaskakująco słabo, najgorszy wynik w tym roku: miejsca 13 i 16. Między nimi Saubery, Haasy i Toro Rosso. Grosjean w Haasie nie zrobił ani jednego pomiarowego kółka - w jego samochodzie zawiodła skrzynia biegów. Problemy miał też Hartley w Torro Rosso z przebitą oponą, z którym o mały włos nie zderzył się drugi kierowca zespołu. Z kolei z Haasa prowadzonego przez Magnussena odpadł spory kawałek tylnego skrzydła.

Grand Prix Azerbejdżanu 2018

W niedzielę w Baku ponownie porządnie wiało i ściągało na tor zdradziecki pył. Już na okrążeniu wyjazdowym kilku kierowców mieli problemy z przyczepnością. Na pierwszy rzut oka z pierwszego zakrętu pierwszego okrążenia większość bolidów wyszła w jednym kawałku. Tak naprawdę działo się tam wiele, a z każdej strony fruwały fragmenty bolidów. Sirotkin najpierw uderzył w tył Toro Rosso prowadzonego przez Pereza, a potem stracił w tłoku przednią oponę, co oznaczało dla niego koniec wyścigu, punkty karne na licencji i cofnięcie o kilka miejsc na starcie kolejnego wyścigu. W incydencie oberwało się również McLarenowi i Renaultowi. Alonso przypłacił to przebitymi dwiema oponami, uszkodzonym przodem i uszkodzoną podłogą. Na trzecim zakręcie Raikkonen zderzył się z Oconem, co zakończyło się dla tego drugiego zaparkowaniem w ścianie z opon i zakończeniem wyścigu. Na tor musiał wyjechać samochód bezpieczeństwa.

Grand Prix Azerbejdżanu 2018

Po pierwszym okrążeniu na wymianę ogumienia i przodu bolidu zjechał Raikkonen. Do mechaników dowlókł się również Alonso, u którego dopiero później stwierdzono dużo większe uszkodzenia. Na pierwszym kółku ucierpieli również Ericsson w Sauberze, Magnussen w Haasie i Hartley w Toro Rosso, którzy po odwiedzinach mechaników spadli na sam koniec razem z Alonso. Samochód bezpieczeństwa zjechał na parking po pięciu z 51 okrążeń. Vettel od razu uciekł Hamiltonowi, trzeci Bottas. Po kilku okrążeniach Ferrari ma już ponad trzy sekundy przewagi. Za nimi trwa widowiskowa walka obu Red Bulli między sobą, do których po kilku sekundach dołącza Sainz w Renaulcie. W końcu Sainz wychodzi zwycięsko i awansuje na miejsce 4. W drugiej połowie pierwszej dziesiątki bardzo ciasno: czterech, pięciu kierowców dzieli - jednego od drugiego - niespełna sekunda.

Grand Prix Azerbejdżanu 2018

Okrążenie 9: Verstappen skarży się, że bateria w jego samochodzie nie ładuje się. Zespół odpowiada, że zużywa jej po prostu za dużo. Okrążenie później wyprzedza go Hulkenberg w Renaulcie, który awansuje na miejsce piąte. Żółty bolid nie utrzymuje tego miejsca zbyt długo. Okrążenie 11: Hulkenberg wpada w poślizg i ściera się boleśnie tyłem samochodu ze ścianą, to koniec jego jazdy. Verstappen ponownie walczy zacięcie z Ricciardo! Hamilton robi coraz szybsze okrążenia, ale traci do Vettela ciągle około 3,5 sekundy. Na miejscu ósmym jedzie Stroll - zapowiadają się pierwsze punkty dla Williamsa w tym roku. Goni za Sauberem, a za plecami ma Raikkonena, który zbliża się do zasięgu DRS (Drag Reduction System). Ricciardo również skarży się na niewydolność baterii. Okrążenie 15: Raikkonen bez problemów wyprzedza Strolla i awansuje na miejsce ósme. Perez, który na początku dostał w tyłek, jest dziesiąty.

Grand Prix Azerbejdżanu 2018

Okrążenie 15: żółte flagi w pierwszym sektorze, na tor spadła gałąź pobliskiego drzewa. Okrążenie 18: awaria automatycznego wygrywania możliwości uruchomienia systemu DRS, zespoły muszą przejść na kontrolę ręczną i same informować swoich kierowców o zezwoleniu na użycie. Okrążenie 19: Hamilton robi kolejne najszybsze okrążenie z wyścigu, do lidera traci 4,2 sekundy. Okrążenie 20: kolejny rekord Hamiltona, dziesięć sekund kary dla Ericssona za wcześniejszą kolizję. Okrążenie 21: Perez wyprzedza Strolla i awansuje na miejsce 8. Bottas na miejscu trzecim traci do lidera ponad jedenaście sekund. Okrążenie 22: Hamilton blokuje na hamowaniu przednie koła i wypada z pierwszego zakrętu, traci jakieś cztery sekundy i nadwyręża ogumienie, czas na natychmiastową zmianę opon.

Grand Prix Azerbejdżanu 2018

Hamilton wraca na tor na miejscu trzecim, przed Verstappenem, Ricciardo i Raikkonenem, który zmieniał opony na samym początku i prawdopodobnie nie będzie ich zmieniał drugi raz. Okrążenie 24: pięć sekund kary dla Pereza za wyprzedzanie przed linią wyznaczającą koniec strefy samochodu bezpieczeństwa (karę odbywa w picie). Okrążenie 27: kierowcy Red Bulla walczą ze sobą po raz kolejny! Ricciardo na chwilę awansuje na miejsce czwarte, potem spada z powrotem na piąte. Okrążenie 30: Raikkonen nie jest zadowolony, nie może dogrzać opon, Vettel w drugim Ferrari zjeżdża na wymianę opon. Niemiec wraca na tor na miejscu drugim, za Bottasem i około 8,5 sekundy przed Hamiltonem, który ma przed sobą bolidy do zdublowania. Najszybsze okrążenie robi Verstappen. Na okrążeniu 34 jego wynik poprawia Bottas.

Grand Prix Azerbejdżanu 2018

Okrążenie 35: Ricciardo wyprzedza po raz kolejny Verstappena, awansuje na miejsce czwarte i wygląda na to, że zostanie tym razem na tej pozycji na dłużej. Najszybsze okrążenia pada pod kołami Mercedesa Hamiltona, który zbliża się do Vettela na około 6,6 sekundy. Okrążenie 38: Ricciardo zjeżdża na późną zmianę opon, na tor wraca daleko przed Raikkonenem. Okrążenie później ogumienie wymienia Verstappen, który na pit stopie wyprzedza Ricciardo. Red Bulle dzieli teraz półtorej sekundy, które maleje i maleje. Okrążenie 40: zderzenie Red Bulli! Verstappen zmienia linie i broni się przed wyprzedzeniem, Ricciardo szuka miejsca na zdobycie pozycji, opóźnia hamowanie i uderza z impetem w bolid przed sobą. To koniec wyścigu dla obu kierowców zespołu z Milton Keynes.

Grand Prix Azerbejdżanu 2018

Na tor wyjeżdża samochód bezpieczeństwa, który prowadzi kierowców przez aleję serwisową. Niektórzy wykorzystują ten moment na wymianę opon, wliczając Vettela i Bottasa, który jako jedyny z czołówki nie zmieniał jeszcze ogumienia i który nieoczekiwanie otrzymał szansę na wygraną. Za samochodem bezpieczeństwa ustawia się kolejka głodnych zwycięstwa: Bottas, Vettel, Hamilton i Raikkonen. Okrążenie 43: za samochodem bezpieczeństwa niespodziewanie rozbija się Grosjean w Haasie, który jechał na miejscu szóstym i zygzakował aby rozgrzać swoje opony. Na tor wyjeżdża również samochód pomocy medycznej, ale po fakcie okazuje się, że nie jest jednak potrzebny. W wyścigu nie jedzie już sześciu z dwudziestu kierowców.

Grand Prix Azerbejdżanu 2018

Koniec okrążenia 47: z toru w końcu zjeżdża samochód bezpieczeństwa, do końca zostały już tylko cztery kółka. Bottasowi udaje się uciec na kilka długości samochodu od Ferrari, ale po chwili robi się bardzo ciasno. Vettel wyprzedza ryzykownie Bottasa, ale blokuje przednie koła, niszczy jedną z opon, wypada z pierwszego zakrętu i spada na miejsce czwarte za dwa Mercedesy i Raikkonena. To koniec jego marzeń o wygranej. Okrążenie 49: Bottas ma przebitą tylną oponę, która odrywa się od felgi! Fin spada z pozycji lidera na sam koniec i wycofuje się z wyścigu. Prowadzenie przejmuje Hamilton, a walczącego z wibracjami z uszkodzonej opony Vettela wyprzedza Perez. Po wyścigu okazało się, że ten ostatni miał korzystać w DRS w niedozwolonym momencie. Rozmowa z gronem sędziowskim nie potwierdziła tych podejrzeń.

Grand Prix Azerbejdżanu 2018

Z chaosu tegorocznego Grand Prix Azerbejdżanu jako zwycięzca wyszedł Lewis Hamilton w Mercedesie (63 wygrana w karierze). Drugie miejsce zajął Kimi Raikkonen w Ferrari (po raz 94 w karierze na podium), a trzecie Sergio Perez w Force India (po raz 8 w karierze na podium). Pozostałe, punktowane miejsca zajęli: Vettel w Ferrari, Sainz w Renault, Leclerc w Sauberze (pierwsze punkty w karierze kierowcy), Alonso w McLarenie, Stroll w Williamsie (pierwsze punkty zespołu w tym roku), Vandoorne w McLarenie oraz Hartley w Toro Rosso (pierwsze punkty w karierze kierowcy). W klasyfikacji generalnej kierowców prowadzenie objął Hamilton, który o cztery punkty wyprzedził Vettela. Pierwsze miejsce w tabeli konstruktorów odzyskało Ferrari, które o cztery punkty wyprzedza Mercedesa. Kolejny wyścig, Grand Prix Hiszpanii, odbędzie sie trzynastego maja.

Skomentuj na forumUdostępnij