Aktualności
05.09.2017

6 Hours of Mexico Koncertowe wykonanie

Po czterech wyścigach na terenie Europy i wakacyjnej przerwie długodystansowe mistrzostwa świata World Endurance Championship przebudziły się z uśpienia i powędrowały w minionym tygodniu w zupełnie inne regiony świata. Piątą z dziewięciu tegorocznych eliminacji był niedzielny wyścig na torze Autodromo Hermanos Rodriguez w Meksyku.

W pierwszej połowie sezonu zwycięstwa rozłożyły się równomiernie między dwie jedyne marki wśród fabrycznych LMP1: Toyota wygrała na Silverstone i Spa-Francorchamps, a Porsche triumfowało w Le Mans i na Nürburgringu. W weekend Porsche nie dało wybić się z rytmu: jego kierowcy zajęli pierwsze i drugie miejsce startowe i w ciągu sześciu godzin wyścigu prowadzili przez 240 z 240 okrążeń. Niemal przez cały dystans na prowadzeniu utrzymywała się maszyna numer #2, która oddała pozycję lidera siostrzanemu 919 Hybrid tylko na pięć kółek.

FIA WEC 6 Hours of Mexico

6 Hours of Mexico zakończyło się wygraną drużyny Porsche LMP Team w składzie Bernhard, Bamber i Hartley, która zwyciężyła już trzeci raz z rzędu i umocniła swoją pozycję liderów klasyfikacji generalnej. Drugie miejsce ze stratą tylko 7,1 sekund zajęło drugie Porsche, prowadzone przez trio Jani, Lotterer i Tandy. Hybrydowe 919 były poza zasięgiem rywali z Toyota Gazoo Racing: Buemi, Davidson i Nakajima zajęli trzecie miejsce ze stratą jednego okrążenia. Druga Toyota ukończyła wyścig 18,6 sekund za nimi. Formacja ByKolles z jedynym prototypem klasy LMP1 wśród zespołów prywatnych - dopuszczanych z samochodami bez hybrydowych układów napędowych - nie startowała.

FIA WEC 6 Hours of Mexico

W najliczniejszej grupie LMP2 o wygraną walczyło w niedzielę dziewięć zespołów. Zdobywcy pole position, ekipa Signatech Alpine Matmut w składzie Lapierre, Menezes, Negaro nie przekuła swojej pozycji startowej w zwycięstwo. Ze stratą 26,1 sekund zajęła miejsce drugie przed zespołem CEFC Manor TRS Racing w składzie Rao, Hanley i Vergne, który w końcówce wyścigu straciła pozycję przez poślizg. Wyścig w LMP2 wygrała formacja Vaillante Rebellion w składzie Julien Canal, Nicolas Prost i Bruno Senna, którą wcześniej trzy razy oglądaliśmy na niższych stopniach podium.

FIA WEC 6 Hours of Mexico

Zacięta walka w klasie GTE Pro, w której nie brakowało poszkodowanych, zakończyła się wygraną zespołu Aston Martin Racing w składzie Nicki Thiim i Marco Sørensen. Tylko 9,2 sekundy straty na mecie mieli Rigon i Birg w Ferrari w barwach AF Corse. Podium zamknęli Lietz i Makowiecki w fabrycznym Porsche. Zespół Dempsey Proton Racing w 911 RSR poprzedniej generacji, które poprowadzili Reid, Cairoli i Dienst, wygrał w grupie GTE Am. Drugie miejsce zajął zespół Aston Martin Racing (Dalla Lana, Lamy i Lauda), a trzecie Gulf Racing UK (Wainwright, Barker, Foster). Kolejna eliminacja FIA WEC, 6 Hours of Circuit of the Americas, będzie miała miejsce już 16 września. A potem Fuji, Szanghaj, Bahrain i... wielkie zmiany!

FIA WEC 6 Hours of Mexico

World Endurance Championship od kilkunastu miesięcy chwieje się w posadach. Z końcem sezonu 2016 puchar w najwyższej grupie hybrydowych prototypów LMP1 opuścił fabryczny zespół Audi. Fabryczne LMP1 skurczyły się w tym roku do jednej drużyny, która nie radzi sobie najlepiej. A kilka tygodni temu Porsche ogłosiło, że w przyszłym roku nie pojawi się już w LMP1 i ograniczy swoje wysiłki wyłącznie do klasy GTE. W grupie fabrycznych LMP1 zostawia to tylko Toyotę, która według nieoficjalnych doniesień miałaby okroić swoje wydatki do startu tylko w Le Mans. Najliczniejsza grupa prototypów LMP2 oraz samochody dwóch klas GTE problemów nie mają - chętnych do walki nigdy tu nie brakowało.

FIA WEC 6 Hours of Mexico

Przed wyścigiem w Meksyku ogłoszono zarys planu naprawczego, na który składa się przejściowy supersezon 2018/2019 z ośmioma eliminacjami... w tym z dwoma 24-godzinnymi wyścigami Le Mans, początkiem w maju na Spa i finałem w Le Mans w 2019 roku. Do kalendarza wrócić ma amerykańskie 12h Sebring, które startowałoby o północy zaraz po osobnym 12h Sebring, organizowanym w ramach SportsCar Championship. W sezonie 2019/2020 liczba eliminacji ma zostać zmniejszona do siedmiu. W przyszłym roku nie będzie podziału w grupie LMP1. Na równych zasadach będą rywalizować w niej samochody o napędzie wyłącznie spalinowym lub hybrydowym. Te ostatnie czeka m.in ograniczenie budżetu. Więcej szczegółów na temat zmian i nowych regulacji poznamy w przyszłości.

Skomentuj na forumUdostępnij